mysle nad kupnem

[arturr]

Witam serdecznie wszystkich użytkowników Teera..
W chwili obecnej nie posiadam jeszcze takiego auta,jestem na etapie zasiegania opinie czytanie forum ect...
Nie jestem człowiekiem zamożnym a raczej srednim jak wiekszosc Polaków:) i zastanawiam sie czy bedzie mnie stac na utrzymanie tego cacka. Pomijam koszty paliwa to masa i motor 2.9 musi byc okupiony 10 lub 12 litrami na 100.
Głównie chodzi mi o awarynjniosc...ceny czesci ,ceny zamianników itd itd...
Auto bardzo mi sie podoba,zawsze marzyłem o kupnie tego auta ale nie było mnie stac teraz moge sobie pozwolic na niego ale kupno to jedno a koszty utrzymania to 2.
Przyznam takze ze napewnio nie bede jezdził w terenie ..chce go kupic bo mi sie podoba,a tym samym zrealizowałbym swoje marzenie o posiadanie tego auta. Rocznie moze nim zrobie 15 tys km..
Prosze Was o zyczliwe i szczere porady w tym temacie, za które z góry bardzo dziekuje.
Pozdrawiam.
Artur z Poznania

[LeszekS]

Witaj

W porównaniu z samochodem osobowym a nawet SUVem koszty utrzymania są zdecydowanie wyższe, natomiast z tego co się zdążyłem zorientować np w porównaniu z Jeepem Grand Cherokee są znikome. Owszem jest kilka standardowych wad które występują w zdecydowanej większości Terracanów że wyliczę tu układ paliwowy praktycznie w całości bo i przewody się sypią, i osłona zbiornika gnije, ale też problemy robi "smok" w zbiorniku paliwa, filtr paliwa (a jakże to też wysokowymagający sprzęt), no i na samym końcu a w zasadzie najpierw powinienem wymienić pompę i wtryski, które nie lubią a wręcz nienawidzą kiepskiego paliwa. Pompa się łuszczy i zapycha wtryski. Poza tym jak już doszliśmy tu do wniosku po ok 200 000 km spod głowicy wydmuchiwana jest uszczelka co również jest niebagatelnym kosztem. Do tego wszystkiego dochodzą mniej lub bardziej uciążliwe usterki, a to nieszczelność w pneumatyce zapinania przedniego napędu (pękająca membrana), czy tak banalna rzecz jak przecierająca się uszczelka w drzwiach kierowcy....

Poza tym samochód składa sie dwóch i pół tysiąca innych części z których każda może się popsuć a są one droższe niż odpowiedniki w osobówkach.

Generalnie jeśli jeszcze raz miałbym kupić Terracana zastanawiałbym się nad manualem w wersji 3,5 V6 w benzynie. Odpada wymiana dwumasy, odpadają pompa i wtryski a sprzęgło zamiast 2,5 kPLN kosztuje 360 zł.... no i zagazowałbym go więc koszty paliwa obciąłbym o połowę prawie

Ktoś coś jeszcze dorzci żeby zniechęcić kolegę

[barzuc]

Cześć,
autko jak dobrze wybierzesz (to po pierwsze i najważniejsze, bo można trupa kupić, na którego później nerwów i kasy zabraknie) i w miarę będziesz dbał - będzie Ci służyło. Co do kosztów - to już jest różnie - dużo zależy od egzemplarza. Przed kupnem sprawdź dział "awarie" i szukaj w oglądanym egzemplarzu najczęstszych usterek (wtryski, pompa paliwa, uszczelka głowicy, przeniesienie napędu itp).
Co da samych części - wg mnie ich koszty są porównywalne jak z każdym innym samochodem... można wtopić jak się kupuje w pierwszym lepszy miejscu, można poszukać i kupić taniej. Z dostępnością też nie ma raczej problemów. Dla przykładu "z głowy", ceny z Poznania i okolic: komplet rozrządu: ~750zł, pompa wody ~180zł, klocki hamulcowe ~150zł, tarcze hamulcowe (sztuka) ~200zł, amortyzatory przód ~650zł (para Bilstein B6, coś ~400zł "zwykłych markowych") , filtr oleju silnika ~30zł (oryginał), filtr paliwa ~150zł (można też za ~40zł - ale źle się to kończy)... można by tak długo... ale ceny na prawdę niewiele się różnią od zwykłej osobówki (np. silnik 2,9CRDi jest w Kia Carnival, filtr paliwa identyczny jak np. od Kia czy Fordzie Mondeo)...
Owszem dochodzą np. koszty olejów, których w osobówkach nie masz (olej tylnego mostu, oleje mechanizmów różnicowych, są raczej drogie i wchodzi ich po kilka litrów, ale nie wymienia się ich co chwila)... tak samo ew. awarie związane z przeniesieniem napędów (głównie 4x4, ale patrząc po forum - najczęściej pojawiają się jak się rzadko lub bardzo rzadko używa)... reszta wg mnie - kosztowo jak zwykła osobówka porównywalnej klasy


Inna sprawa - jeśli mieszkasz w mieście i nie zamierzasz wyjeżdżać tym autem poza miasto i poza ubite drogi - to (jakkolwiek źle to nie zabrzmi) - odradzam auto tego typu (czyli terenówkę) - ze względu na jego wielkość i ograniczoną zwrotność poruszanie się nim po zatłoczonym mieście czy szukanie miejsca parkingowego - może okazać się koszmarem. Jeśli ma to być auto miejskie - lepszy będzie SUV (zostając przy Hyundaiu np Tucson czy SantaFe). Jeśli mieszkasz poza miastem i jednak skusisz się na wypad w teren (mniejszy lub większy, z rodzinką lub bez) - to auto dostarczy Ci na prawdę wiele frajdy.

[robert38]

Z tą polową kosztów to bym był ostrożny.
Mój w automacie pali ok. 22-24 litrów gazu w mieście.
W trasie przy 100km/h spalanie do 15 litrów, przy 130 do 17-18 litrów. Koszty gazu porównywalne z ze spalaniem diesla.
W manualu różnice nie będą raczej dużo znaczące.
Instalacja gazowa, która ma sens w tym silniku i na dobrych podzespołach to koszt w granicach 5-6 tysięcy zł.

Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że jak czytam forum i problemy z układem zasilania to cieszę się, że mam benzynę.
Sporo usterek gnębiących diesle mojego jednak nie dotyczy.

[barzuc]

[limbo]

Szukasz bezawaryjnego auta hmm w latach 80-tych Mercedes W123,
w dzisiejszych czasach zapomnij, ksiegowi nauczyli sie liczyć to raz, a dwa to jak dbasz tak masz.
Do tej pory jezdziłem Lexusem GS300 samochód praktycznie bezawaryjny, ale jak coś sie posypie to tylko uzywki albo ASO a tam ceny miażdżą cyce.
Układy paliwowe w nowych dieslach to nie 1,9 SDI gdzie co było po ręką sie wlało i jechało.
Nie znam diesla który jest odporny na kiepskiej jakosci paiwo, a co do kosztów utrzymania to Hultaj nie wychodzi wcale drogo, do audi 2.0 tdi regenerowany wtrysk 1200-1500zł, nie ma możliwości wymiany końcówki, w CRDI da sie, a pompę zajechać można tylko i wyłącznie na własne życzenie czasem dobrze jest wlać uszlachetniacz do diesla.
Rozrzad wymienia sie w kazdym zakupionym aucie prócz nowego:) chyba ze mamy 100% pewnosc ze był wymieniany, oleje tez wymieniamy po kupnie.
A zepsuć sie moze wszystko nawet w 3 letnim Mazda 6 w dieslu robi dziury w tłokach , tak ze nie ma co przesadzać.
Jak CI sie podoba i jest zadbany to nic tylko brać.
Jak brałem wszystko po uwage LC J95, Cherokee jeep 4.0 ten kwadratowy:), i kupiłem Terracana, stosunek ceny do jakości i kosztów utrzymania i stoi czarna bestia

[ŁYSY7712]

Idąc tropem szukania auta zupełnie bezawaryjnego nie kupisz żadnego bo wszystkie teraz mają jakieś słabe punkty . Jeśli się Terek podoba to trzeba szukać zadbanego egzemplarza i brać i się cieszyć jazdą .

[Sephi]

Arturze i jak tam, zaopatrzyłeś się w terrka?

[Tomeczek]

Arturr,
wszyscy na forum dopingujemy Ci w zakupie Terrka.