autor: atego815 » 20 lip 2013, 06:03
Pewnie każdemu zdarzył się sytuacja że w jakimś aucie linka otwierania maski wyskoczyła z dźwigienki... Bierze się wtedy kombinerki ciągnie za linkę i zaraz słychać pstryk, maska otwarta
Ale w naszych "szczęściach" jest inaczej. Tutaj tak na prawdę zamek maski otwiera pancerz linki. Linka jest tylko nośnikiem, prowadzeniem pancerza. Czyli trzymamy nawet palcami linkę, a pancerz cofamy w stronę silnika. Pstryk- otwarte
(ale co się naciągnąłem za linkę....
)
Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!
-------------------------------------
"Władca ziemi" 2.9CRDI 2005r automat. Podobno 150tyś km...