autor: robert k. » 24 maja 2010, 13:45
Poszedłem za ciosem.
Kupiłem kopma na allegro za 300 zeta.
W serwisie Hyundai nie byli w stanie mi go założyć.
Po godzinie walki koleś stwierdził, że komp który kupiłem nie jest w stanie "neutral" i nie można go sparować z immo.
Tak na marginesie komp w serwisie kosztuje 2700 PLN.
No i po długich poszukiwaniach znalazłem człowieka, który potrafił załatwić sprawę.
Rozciął plastikową obudowę w kompie (wylutowanie całej płytki w gniazd mijało się z celem), wylutował kość pamięci odpowiedzialną za komunikację i immo i adaptację silnika. Zczytał zawartość pamięci programatorem, zapisał do pliku. Potem to samo z oryginalnym kompem (wadliwym jak przypuszczam).
Następnie usunął część softu z pinem do immo wprowadzając go tym samym w stan "virgin". Następnie podłączył kompa do auta.
I tu zaczynają się jaja.
Okazuje się, że komp którego kupiłem był z auta, które:
a) miało manualną skrzynię (ja mam automat)
b) posiadało tempomat (ja nie mam)
c) co się wiąże z tempomatem posiadało przepustnicę na kolektorze ssącym.
W pewnym momencie (po ok. 3,5 godz.) powiem szczerze straciłem nadzieję.
Jednak koleś (polecam każdemu) uruchomił auto w stanie serwisowym (1200 obrotów, pedał gazu nie reaguje).
Po następnej godzinie wszystko działało jak należy.
Nie wiem w którym momencie pojawiły się na rynku kompy po tuningu ale wydaje mi się, że auto jest trochę żwawsze.
Komp jest z lipca 2004.
Tak więc jeżdżę zadowolony (jak na razie).
Oby okazało się, że problem falowania silnika został rozwiązany.
Człowiek za swoją usługę wziął 250 zeta (moim zdaniem nie drogo).
Pozdrawiam forumowiczów i życzę szerokiej drogi.