Forum TERRACAN.PL

witam!
Powiedzcie mi jak wyjąć lampę od kierunku i pozycji ?
Żarówka mi się przepaliła i nie wiem jak mam to zrobić.
Z góry wkręt jest ale jak ja wyciągnąć? Trzeba lampę od świateł wyciągnąć aby kierunek też wyjąć

pozdrawiam

A może chciałbyś zobaczyć filmik instruktażowy?
prosze bardzo

http://pl.youtube.com/watch?v=SqrEq1P4STU&NR=1

Uwaga - na żywo trzeba sie troche naszarpać, bo z tego zacisku na dole to tak łatwo nie wychodzi.

Tak, od góry wkręt wykręcić, i cały klosz kierunkowskaza pchać do przodu, lekko podważać i pchać, na lakier uważać.
W terracanie już wymieniałem postojówki, założyłem takie niebieskie, więc w rzeczywistości dają ładne białe światło
a nie żółte.
W Galloperze też tak się wymieniało, ale mocno siedziało, i połamałem delikatne plasticzki.

edit: mój opis to pikuś przy tym filmie ale właśnie tak to wygląda. Ubiegłeś mnie

witam,dzieki bardzo za odpowiedzi,też tak robiłem jak na filmiku ale nic i bałem sie mocniej pchać a podważyć ciężko.Z jednej strony lakier z drugiej lampa ale nic jutro widać musze przypierniczyć mocniej od środka w takim razie pozdrawiam

Ja też się na poczatku cykałem
Potem wziełem duzy śrubokręt, owinełem tasmą i wcisnałem pod kierunek
Potem - pociagnąć

Ir

Właśnie przerabiałem (przepaliło mi się jedno mijania ale wymieniłem obie mijania i długie - tak na wszelki wypadek bo nie dość, że żarówki lubią inaczej świecić, nie wiadomo kiedy kolejna padnie to jeszcze w dodatku robota upierdliwa) więc podzielę się swoim sposobem.
Na początek podszedłem do tego "sam dam radę" (śrubkę za przeproszeniem każdy głupi zauważy i odkręci) po jakiejś godzinie kombinowania jak wyjąć lampę sprawdziłem forum i znalazłem ten wątek - ale niestety u mnie tak łatwo jak na filmiku nie było - ni chuchu złapać kierunku, podważanie też jakoś mi nie pasowało (nie robię tego nigdy w ciemno, za dużo już rzeczy połamałem)... przeszukałem forum Australia i znalazłem sposób żeby pod kierunek od dołu wsunąć pasek nylonu (możliwie wysoko - oprze się wtedy na zatrzasku) i pociągnąć do siebie - a że nie miałem niczego sensownego to użyłem plastikowej opaski zaciskowej 50cm długiej.
Niestety mi to łącznie zajęło 2 wieczory (pierwszy z szukaniem w necie i kombinowaniem - 2h + zerwana opaska zaciskowa = późna noc) + dziś - 1h: wymiana 4 żarówek w 2 lampach z przerwą na fajkę i browara.
Jeden "myk" przy używaniu opaski (czy tam innego miękkiego i mocnego materiału) - wsunąć możliwie wysoko, złapać mocno i pewnie, poruszać prawo / lewo (ale kierunkiem nie samym materiałem bo się wtedy szlifuje) jednocześnie ciągnąć do siebie (stojąc przed maską w linii lampy kierunku). Chwila męki (u mnie nie szło łatwo) i zatrzask wyskakuje - bez obawy o porysowanie lakieru śrubokrętem czy połamanie czegoś (np. lustra od spodu).

Hmm też chciałem wymienić żarówkę pozycyjny z przodu i po kilku próbach ze sznurkiem stwierdziłem ze najszybciej i najbezpieczniej jest odkręcić trzy śrubki reflektora i wtedy wszystko pięknie wychodzi. Czas operacyjny z wymianą 5 minut:)

To nie wiem jak wyjąłeś cały reflektor. Połączenie kierunek z resztą reflektora to jedynie śrubka na górze, potem zatrzask pod spodem (pod kierunkiem i pozycją), sam reflektor trzyma się chyba na 4 śrubach w tym jedna pod kierunkiem... Chyba nie ogarniam, bo nie potrafię sobie wyobrazić tego co zrobiłeś

Witaj
Tylko prawidłowo pod kierunkowskazem masz jeszcze jedna lub dwie śruby od lampy i jak masz je prawidłowo przykrecone (a chyba nie masz skoro wyjeles całość) to żeby wyjąć lampę trzeba najpierw wyjąć kierunkowskaz i odkręcić pod nim śruby od lamp.
Pozdrawiam
Mateusz

To u mnie tak poszło wszystko się trzyma i jest stabilne. Jak bym miał zrobić ,jak na filmiku to bym coś urwał a tak poszło wszystko sprawnie. Może ktoś zapomniał o tej śrubę? albo ja jej nie miałem zresztą ciesze się ze jednak sam to zrobiłem. ostatnio wymieniałem tez żarówkę w Lancerze i tez łatwo nie było a żarówka jakaś taka dziwna:)