Witam Terkowców.
Dziś moim problemem jest grzałka 500W/220W, którą instaluje się w przewodzie między chłodnicą a silnikiem. Myślałem że zrobie dobrze dla silnika a chodzi o poranne rozruchy i nadmierne spalanie paliwa dopuki się silnik nie rozgrzeje. Wiadomo co silnik ciepły to zawsze troche lepiej przy np.-17 stopniach.
I teraz tak-jak nie zagrzewam rano grzałki to zapala od strzała.Jak zagrzeje to przy rozruchu wchodzi na 200-300 obrotów i nie mając siły dalej pociągnąć poprostu silnik gaśnie. Dopiero tak za siódmym rozruchem z 300 obr.wchodzi na 1000 i dalej już bez zarzutów-normalna praca.
Co by było problemem w tej sytuacji-czy tak u mnie tylko jest, przecież tylu ludzi jeżdzi na grzałkach i jest o.k. A co by u mnie się spitoliło. Moje przypuszczenia to że jest za to odpowiedzialny czujnik cieczy w silniku i przy ciepłym silniku chyba nie dostaje dawki rozruchowej,może płomienników nie zagrzewa-nie wiem i jestem w kropce.
Koledzy jeżeli macie jakieś pomysły to prosze o info co tu robić.Przecież musi być jakieś rozwiązanie.A jeszcze jakbym założył webasto to też by była taka sama sytuacja?????Pozdro.