Witam,
Mój Terracan ma dwu pozycyjny przełącznik napędów, czyli TOD.
Ja mam to trochę przerobione i mam teraz takie możliwości sterowania napędami.
1. Napęd na sam tył.
2. Spięcie przód-tył 50/50 bez reduktora ( można po śliskiej nawierzchni jeździć z napędem na cztery koła, niby TOD ma dopinać przód niezauważalnie, ale ja zauważam jednak opóźnienie w dopinaniu przedniej osi i na śniegu czy lodzie przeszkadza mi to)
3. Napęd na sam tył z reduktorem ( można jeździć po asfalcie z włączonym reduktorem, co czasami może się przydać)
4. Tryb automatyczny ( fabryczny TOD)
Moje pytanie dotyczy przednich kół.
Czy ktoś z was kiedyś się interesował zamontowaniem manualnych piast/sprzęgiełek spinających półosie do przednich kół?
Pytam, bo teraz po przełączeniu na sam tył przód przestaje być napędzany, ale i tak kręcą się przednie półosie i cały przedni most. Efekt tego jest taki, że generalnie dla samochodu nic się nie zmienia poza tym, że napędza go tylko tył.
Natomiast, jeśli przy włączonym napędzie na tył zdejmę z przednich piast kołnierze(te, co wchodzą w nie półosie) to powoduje to spadek spalania o 4l/100km w trasie w moim przypadku. Po prostu zdjęcie tych kołnierzy powoduje to, że nie są napędzane przednie półosie, one z kolei nie napędzają przedniego mostu i spadają opory przy jeździe.
Całe lato i jesień przejeździłem ze zdjętymi kołnierzami, ale na zimę musiałem je z powrotem zamontować.
Jak kiedyś miałem Vitarę to miałem manualne przednie piasty/sprzęgiełka i takie coś chciałbym zamontować w Terracanie o ile jest to możliwe.
Mam nadzieję że jasno wszystko opisałem.
W załączniku zdjęcie kołnierza, który zdejmuję, aby rozłączyć przednie półosie.