Ja bym się próbował upewnić, że to nie spaliny. Jak zaciśniesz rurkę od przelewu to po chwili (pewnie kilkanaście sekund wystarczy) nazbiera się w zbiorniczku dość dużo tego co tam bąbelki robi. Wtedy otwórz i powąchaj co jest w środku. Albo na rurkę przelewu załóż szczelnie foliówkę / woreczek i jak się wypełni - wtedy dowiesz się co bąbluje i jest w środku.
Jak na mój gust - pojedyncze bąbelki są za małe żeby można było nosem wyczuć co to jest...
Możesz też, jak masz zimny silnik (ale na prawdę zimny), spokojnie otworzyć korek wlewowy (ten z zaworem przelewowym) od układu chłodzenia i nieco przegazować - zobaczysz co ci tam krąży oprócz płynu. To żeby twarzy i nieosłoniętych rąk w pobliże otwartego wlewu nie pakować to na pewno sam wiesz - jak płyn jest "zagazowany" to może trochę "kipieć"/chlupać.
To powietrze, jak i Tobie, nijak mi do niczego nie pasuje