autor: Krystek » 01 lut 2010, 20:35
Felgi sa wpozo.Co prawda alusie nieci inne od standardowych w terracanach ale zawsze wywazane i sprawdzane prry zmianie opon.Podejrzewam ze wlano mi zly olej do dyfru bo LSD chyba mam walniete - zawiodlo mnie kilka razy.Prawie jakbym go wogole nie mial.Po drugie czasmi choc rzadko mam takie szarpniecie niewiadomo z kad.Po trzecie moze lozysko w tylnym wale i po czwarte moze drazki podtrzymujace tylna os.Ostatnio powrot z Wloch na niemickich banach to byla porazka.Pali Ladnie bo zchodze ponizej 10 dokladnie 9,8 ale jazda do dupy.Sam stres
Nara