Koledzy, jeszcze kilka dni temu też bym nie uwierzył, bo wciąż wychodziło ok 10 l i nawet o tym pisałem w tym wątku. Ale zdarzyło się, że warunki nie pozwoliły na inną jazdę i sam byłem bardzo mocno zaskoczony. Faktem jest, że jechałem sam, bez ładunku poza kilkoma ciuchami w torbie, bo jechałem na oficjalne 2 dniowe spotkanie.
Zaskoczył mnie już sam fakt, że jeszcze ok. 100 km od domu byłem pewien, że nie będę musiał tankować, choć przewidywałem tankowanie w drodze powrotnej.Więc choć nie miałem takiej potrzeby to po powrocie zatankowałem do pełna na stacji na której zawsze tankuję i chcąc nie chcąc wyszło 8,2.