Jak w temacie
Gdy temperatura jest po niżej 10*c pierwszy rozruch po nocy jest kiepski a czasem odpali za 2-gim kręceniem.
w zeszłym roku przed zimą miałem regenerowane wtryski bo stare lały i można po wiedzieć że od tego czasu zaczął gorzej palić (gdy jest zimno) - po regeneracji wyszedł jeszcze 1 problem z nieszczelnością pompki paliwa i zapowietrzaniem się układu - pompka została wymieniona niby jest ok- ale nie mam porównania.
Ile razy musicie wcisnąć pompkę z rana aby była twarda i układ nabity paliwem??
Oraz
jesli to nie spadek ciśnienia przez nieszczelność to co może być przyczyną ciężkiego odpalania w chłodniejsze dni??
Dodam jeszcze że po odpaleniu na zimnym np. na 30sek przy wyjezdzie z garażu i zgaszeniu - po kilku minutach poanownym uruchamianiu jest dokładnie tak samo choć teoretycznie powinien już być nabity ciśnieniem, gdy choć trochę silnik złapie temper. problem całkowicie znika i pali na strzałą!
ktoś ma jakieś pomysły?? sugestie?? rady??
Pozdro!