Samochód ciężko odpala gdy jest ciepło i jest nagrzany. Gdy temperatura na dworze osiągnie około 25 stopni terracan ma problem z odpaleniem. Objawia się to tym że przy rozruchu obroty wskakują na 400 obr/min i prze 3-4 s trzeba go kręcić aż złapie(czasami dłużej). Najgorzej jest gdy się wysiądzie np. do sklepu i samochód odstoi 15-20 min. Ale nie ma reguły czy na ciepłym czy na zimnym silniku. Gdy silnik jest ciepły jest gorzej. Gdy już odpali później można go gasić i zapalać od strzału. Zauważyłem że jest gorzej gdy jest włączona klimatyzacja i światła czyli przy większym obciążeniu silnika.
-Filtr paliwa wymieniony został na knechta.
-Sprawdzone zostały wtryski na maszynie delphi i uszczelnione 2.
-Wymieniony czujnik położenia wałka rozrządu. Raz się wpisał jego błąd. ( po tej wymianie jest znacznie lepiej ale czasem potrafi nie odpalić)
-Sprawdzony akumulator. OK
-Sprawdzony rozrusznik. OK
Przewody paliwowe sprawdzone. Komputer pokazuje że ciśnienie paliwa jest w normie. Nie pokazuje żadnych błędów.
Jak temperatura otoczenia spada problem nie występuje.
Miał ktoś kiedyś podobny przypadek? Albo wie co może być powodem?