Problem z odpaleniem po nocy

[tomekk]

[LeszekS]

No toś mnie zmartwił

[LeszekS]

W każdym razie Maleństwo pojechało do "lekarza". Jutro się za nie wezmą specjaliści i zapadnie wyrok. Oby nie był zbyt kosztowny. Powoli zaczynam łapać stres

[LeszekS]

[barzuc]

Tylko się cieszyć

No jak, nie znasz tego?
Ja też jak idę do lekarza (a zbieram się jak już na prawdę jest nieciekawie) to od razu zdrowieję

[LeszekS]

Cierpliwi są... grzebali grzebali aż znaleźli. I to jak szybko okazało się, że jedna z wtyczek zasilających wtrysk się po prostu rozpadła w palcach jak ją zdejmował. Koszt w ASO 270 zł za całą wiązkę 4szt. czas 3 dni oczekiwania. Nie będę sie wygłupiał z KORAPSem bo to tydzień potrwa a samochód mi potrzebny. W każdym razie KORAPS akurat tego nie ma... dobrze że jest kilka źródełek

[LeszekS]

Już jest dzisiaj rano odebrałem o godzinie 7 wpadłem do serwisu , ale się zdziwili Jak na razie bez zastrzeżeń - odpalił po nocy od strzału i nie było żadnych objawów, ale za to zaczął tracić moc w drodze powrotnej... jak się okazało wlałem 2,1 l Prestona - płynu chłodniczego.... i znów jak ręką odjął. Znów będzie spokój na jakiś czas

Lżejszy o 470 PLN

[barzuc]

To dobrze, że autko wróciło do formy

Z drugiej strony - chyba nie załapałem - zniknęło Ci 2 z ~11 litrów płynu chłodniczego z obiegu?

[LeszekS]

No i to jest kolejna usterka, której nie mogę zlokalizować Te 2 l płynu chłodniczego to efekt długotrwałego procesu przeciekania i teraz nie wiem, czy przypadkiem nie pojawił się on po wymianie pompy wody czyli, że cieknie spod pompy wody jak samochód jedzie bo wtedy w układzie jest ciśnienie i dlatego na kostce na podjeździe przed domem nie mam żadnych śladów przecieku. Sam nie wiem. Nic to raz na pół roku mogę odżałować 2 l

[barzuc]

Na kostce raczej nie będziesz miał śladu - bo akurat pod pompą jest osłona silnika (chyba że jej nie miałeś) i większość tam się zatrzyma. A widzisz chociaż w przybliżeniu miejsce przecieku?