autor: robert38 » 06 cze 2014, 10:35
Wżer w bloku nie zrobił się przez 60 km po wymianie uszczelki.
Jest to dłuższy proces i ten wżer musiał już tam być jak robiłeś uszczelkę. Mechanik albo to olał albo nie przyłożył się do swojej roboty i nie zauważył.
Jeśli wżer jest minimalny to można dać blok do szlifu.
Jeśli jest wżer jest większy to będzie wymagał uzupełnienia i też blok do szlifu.
Co do grubszej uszczelki to, jeśli głowica była raz planowana to raczej grubsza uszczelka nie jest potrzebna.
Jeśli to jest już kolejne planowanie głowicy to uszczelka powinna być grubsza a jeśli dojdzie do tego jeszcze szlif bloku to już na 100% grubsza uszczelka.
Skracając komorę spalania zwiększa się kompresja silnika. Większa kompresja może mieć wpływ na ewentualne następne awarie.
Powinno się też przy zdjęciu głowicy dawać nowe śruby do jej przykręcenia.
Stare są już rozciągnięte i przykręcenie ich odpowiednim momentem już nic nie daje, bo śruba jest już osłabiona.
2002 Terracan 3.5 V6, LPG, czarny, czarna skóra, Bilstein B6, drążki Ironman, skrzynia A/T, climatronik, TOD, 265/70/16