Teraz w wekend dałem ostro w terenie na 4l 1i 2 na maxa szedł jak czołg.
Jeszcze opon nie wymieniłem (prawie łyse), przyjechałem do Poznania i rano w poniedziałek zonk - plama oleju pod silnikiem.
Pędem z rana do kumpla mechanika i jego pierwsze pytanie "miał ostro wstawione na obrotach?" Odpowiedź tak a on na to że tak trzeba z tymi autami po zakupie od niektórych bo to auto przy eksploatacji na normalnych drogach może nie wykazywać usterek a w terenie pewne podzespoły dostają w dupę.
Walnęła uszczelka przy rurce wężyku doprowadzającym olej do sprężarki.Wymiana grosze - 15 zł.
Ciekawe co by zdiagnozował serwis bo jak szukałem i dzwoniłem o wymianę lewego przegubu to stwierdzili że ok.2500 bo w koszt wchodzą dwa przeguby z pełnym kompletem. Poszukałem po innych serwisach i to samo. Dopiero w salonie na Głogowskiej w Poznaniu gościowi chciało się poszukać i rysunek serwisowy rozplanować na części sam przegub 230 zł. Z pełnymi obudowami 430.
Polecam mojego mechanika i serwis na Głogowskiej w Poznaniu.
P.S. z treekiem jest git i jak wam będzie dymić z chłodnicy do sprężarki to po pierwsze sprawdźcie tą uszczelkę.