Cześć,
Niestety mój Terracan odmówił współpracy. Odpala tylko jak jest zimny, po nagrzaniu i zgaszeniu trzeba odczekać ok 1, 5 godziny aż ostygnie to dopiero zapali.
Jak już odpali mam wrażenie, że nie wszystkie cylindry pracują. Chodzi nierówno i śmierdzi niespaloną benzyną.
Chyba nadeszła pora na wymianę świec. Mają przejechane ok 80.000 km głównie na gazie.
W poniedziałek się zabieram za wymianę tych świec.
Może jest ktoś chętny z Warszawy lub okolic, aby pomóc i ewentualnie coś doradzić. Co dwie głowy to nie jedna.
Na forum Australijskim jest opis jak to zrobić i zamierzam się do niego zastosować. Co z tego wyjdzie to się okaże.