Odpala, po chwili zaczyna się dusić, nie reaguje na poruszanie pedałem gazu, zaczyna dymić z zaworu EGR i z wydechu na

Jak już wczoraj wychełtałem cały akumulator w rozpaczy usiłując go odpalić kilkanaście razy - pompując pompką odpalił, ale.... zapaliła sie lampka sygnalizująca wodę w filtrze paliwa. Wylałem paliwo z wodą z filtra i włożyłem go z powrotem. Wystarczy odkręcić śrubę mocującą obejmą filtr, wypiąć trzy przewody paliwowe (nie ma szans żeby się pomylić przy składaniu) odpiąłem kostkę elektryczną od czujnika wody pod filtrem i wyciągnąłem go. Po czym odwracając do góry nogami wylałem całe paliwo do baniaczka po 5 l wodzie mineralnej. Wykręciłem czujnik wody i wytarłem go suchą ściereczką.
Filrt założyłem ponownie w odwrotnej kolejności niż wyjmowałem. Podpompowałem pompką paliwo do filtra i odpaliłem ponownie. Odpalił, ale lampka wody w filtrze nie zgasła. Pracował równo, nawet przejechałem się robiąc ok 20 km. Zajechałem na podwórko i ..... koniec - bul bul bul psssssss



Znowu, wyjąłem filtr jak za pierwszym razem, ale tym razem, żeby nic nie zostało w środku użyłem kompresora, żeby przedmuchać resztki pozostające w środku filtra... o dziwo było tego sporo...

Wykonałem "telefon do przyjaciela" i opisałem całą sytuację oswojonemu mechanikowi (nazwijmy go STIG

Spiąłem filtr paliwa z powrotem, żeby był układ zamknięty, nie próbowałem go odpalać tylko zabrałem się za zbiornik paliwa, podnosząc tylne siedzenie nad zbiornikiem, odwijając dywaniki, i wykręcając śruby z dekla zasłaniającego dojście do "smoka". Smok jak to w naszych samochodach... zgniły, ale jeszcze daje radę


Poskładałem wszystko do kupy montując w odwrotnej kolejności niż wypinałem (żadna filozofia - nie sposób się pomylić). i zacząłem pompować pompką paliwo do układu.... i tutaj ZONK pompka nie pociągnie paliwa





Do całej operacji potrzebne są:
1. Klucz płaski (może być na "grzechotce") 12 do wykręcenia filtra paliwa.
2. Kompresor do przedmuchiwania układu i filtra.
3. Śrubokręt krzyżakowy do wykręcenia śrub mocujących dekiel nad "smokiem"
4. Kombinerki do ściągnięcia opasek zaciskowych na smoku w zbiorniku paliwa.
5. Zbiornik z ropą w ilości ok 0,5 l, ale jak jest więcej to jest bezpieczniej - ja miałem 10 l karnister.
6. Strzykawka lekarska do tankowania filtra paliwa po całej operacji.
7. Gdybym nie robił tego po omacku to wystarczy ok 2 godzin na zrobienie tego samemu w kolejności, którą opisałem.
Na koniec do zbiornika tak jak poradził mi oswojony mechanik STIG z ASO w Busku dolałem środka o nazwie Xeramix w ilości zalecanej przez producenta tegoż środka.
Mam nadzieję, że komuś pomogę, bo sam korzystałem tu już z pomocy, więc postanowiłem się podzielić jak sobie poradziłem z tą przypadłością, która może wystąpić nie tylko u mnie ale wszędzie tam gdzie jest woda.
Szkoda tylko że zdjęć nie robiłem byłby ładny tutorial, ale mam nadzieję, że jest to tak proste, że bez zdjęć sie obejdzie

Pozdrawiam
Leszek