Stukanie na kierownicy i trzesięnie budą

Może komuś się przyda a przy okazji pragnę podziękować za pomoc Robertowi38 
W zeszłym tygodniu przed zmianą drążków kierowniczych, tylniego drążka stabilizatora, dwóch gum do niego,amorów ( przód i tył ) oraz gum na nowe BFG 265/70/16 podczas jazdy zaczynało strasznie część budą, podczas ruszania dwa razy samochód mi zgasł, drgania były odczuwalne na kierownicy a podczas ruszania było słychać ocieranie metalu o metal. Te różne rzeczy działy się po jakimś czasie jazdy - czasem przejechałem 30 km i nic a czasem już po 5 km drgania były takie że zmniejszałem prędkość do 40 km/h a raz aż zatrzymałem samochód bo bałem się jechać dalej ( po 10 sekundach stania ruszyłem i jakby przeszło na kolejne 5 km ). Myślałem że jest to może winą luzów na drążkach kierowniczych, amorów ( które z przodu miały już sprawność jedynie 30% ) lub może drążka stabilizatora, niestety po wymianie części o których pisałem w pierwszym zdaniu usterka dalej się pojawiała
Mój mechanik stwierdził że winą tego może być to winą zapieczonego tłoczka w tylnym hamulcu który po 5 minutach czyszczenia nadal wyglądał tak:

Tłoczek zmieniłem w piątek i jak na razie brak stuków i wibracji na kierownicy oraz budzie
Ja w tylnym moście mam LSD więc może to on w jakiś sposób przenosił napęd czując że jedno koło jest zblokowane - w momencie jak samochód był na podnośniku ( na luzie ) nie byłem wstanie jedną ręką zakręcić koła gdyż tak było zablokowane zanim zmieniłem tłoczek.

W zeszłym tygodniu przed zmianą drążków kierowniczych, tylniego drążka stabilizatora, dwóch gum do niego,amorów ( przód i tył ) oraz gum na nowe BFG 265/70/16 podczas jazdy zaczynało strasznie część budą, podczas ruszania dwa razy samochód mi zgasł, drgania były odczuwalne na kierownicy a podczas ruszania było słychać ocieranie metalu o metal. Te różne rzeczy działy się po jakimś czasie jazdy - czasem przejechałem 30 km i nic a czasem już po 5 km drgania były takie że zmniejszałem prędkość do 40 km/h a raz aż zatrzymałem samochód bo bałem się jechać dalej ( po 10 sekundach stania ruszyłem i jakby przeszło na kolejne 5 km ). Myślałem że jest to może winą luzów na drążkach kierowniczych, amorów ( które z przodu miały już sprawność jedynie 30% ) lub może drążka stabilizatora, niestety po wymianie części o których pisałem w pierwszym zdaniu usterka dalej się pojawiała


Tłoczek zmieniłem w piątek i jak na razie brak stuków i wibracji na kierownicy oraz budzie
