Forum TERRACAN.PL

Witam jestem pierwszy raz na waszym forum.Dzisiaj oglądałem terracana z 2004 wszystko spoko ale w czasie jazdy piszczą przednie koło chyba lewe przy ostrym skręcie w małych predkościach.Przy zatoczce gdy zmieniałem pas troche się przyblokował musiałem odkręcić troche kierownice.Na diagnostyce brak luzów na zawieszeniu tylko wyciek pod mostem przednim.Zastanawiam się nad tym samochodem co to może być czy to normalne i jakie koszty naprawy. Za pomoc z góry wielkie dzięki.

Witaj, daj troszkę więcej informacji - jaki sposób przełączania napędów (2 czy 3 pozycje), czy most z LSD, przy jakim skręcie kół pojawia się "przyblokowanie", czy tylko na asfalcie to czujesz czy też na luźnej nawierzchni... czy auto w ciągłej eksploatacji, czy stało jakiś czas...
Ogólnie - mosty powinny być suche, nie powinno nic z nich ciec... oleju tam jest tak niewiele, że każdy wyciek jest niepokojący.

Piszczenie - na dzień dobry zaciski hamulcowe do sprawdzenia i klocki... jeśli stało długo to różne rzeczy mogą piszczeć "dla zasady"
Co do "przyblokowania" to jeśli TOD (2 pozycje napędów) - zdarza się przy silnym skręcie ponieważ napęd na 4 jest włączony na stałe, jeśli napęd 3 pozycyjny - to przy 2H przód jest odłączony więc nie powinno nic blokować, przy pełnym skręcie może też koło trzeć o stabilizator...

Witam przełącznik jest na 2 razy jaki most to nie wiem samochód podobno troche stał w garażu 2-3 tygodnie niepokoją mnie piszczaca opona przy lekkim skręcie

Przyblokowanie nastapiło przy pełnym skręcie na full na luznym nie jezdziłem.

U mnie już od paru ładnych lat przy mocniejszym skręcie w prawo piszczy lewe przednie kolo.
Myślałem kiedyś, że może to zbieżność. Pojechałem i zrobiłem całą geometrię przodu i przy okazji wymieniłem drążki i końcówki kierownicze ale nie pomogło.
Mówiąc krótko olałem to i tak już parę lat jeżdżę.

Natomiast zauważyłem, że piszczenie tego lewego koła zmniejsza w zależności od tego, jakie mam opony i ile napompowane.

Teraz jeżdżę na BFGoodrich A/T i jak mam napompowane na 2,2 to popiskuje a jak dobiję na 2,5 to piszczenie prawie zanika ale nie całkowicie.
Na zwykłych szosówkach na 2.0 piszczy a na 2,3 piszczy minimalnie.

Może jest coś ze sworzniami, które mają jakiś luz. Niby na szarpakach i po podniesieniu auta kolo nie ma luzu, ale może się on pokazuje przy skręconym kole i obciążonym aucie.

Generalnie przestałem się nad tym zastanawiać i zostawiłem tak jak jest, co nie znaczy, że coś nie jest uszkodzone.
Problemem jest to, że nikt nie wie, dlaczego piszczy tylko lewe koło a prawe nie.