Forum TERRACAN.PL

Witam kolegów. Mój problem polega na tym, że Teruś po dłuższym postoju zapali na kilka sekund po czym niestety gaśnie i jest problem z ponownym odpaleniem. Po podpompowaniu "gruszeczką" - gumową pompką odpala jakby nic się nie stało i można nim jeździć gasić odpala. Niestety po kilkunastu godzinach postoju sytuacja się powtarza . Może ktoś powie o co chodzi i gdzie szukać przyczyny tego nieszczęścia. Proszę o jakieś info w tej sprawie. Teruś z roku 2002, 2,9 , 150 koników. Proplem powstał z dnia na dzień.

Wygląda jakby Ci się układ paliwowy zapowietrzał. Ostatnio kilka podobnych problemów było...
sprawdź szczelność układu paliwowego, przewody od zbiornika do filtra i pompy, przewody pod maską (w komorze silnika), filtr paliwa (ew. wymiana na nowy jeśli dawno nie był mieniany), smok i pompę w zbiorniku paliwa oraz i połączenia rurek (przy zbiorniku i pompie) bo tam niestety lubi rdzewieć a wręcz gnić.

Dzięki za info. Jak na razie problem rozwiązany. Dokonałem wymiany filtra paliwa na poprzedni jaki wydawał mi się już bezużyteczny i jakoś po nocce bez problemów odpalił. Filtr zakupiony w tym roku za niewielkie pieniądze poszedł do kosza. Stary okazał się lepszy. Masz rację będę musiał dokonać gruntownego przeglądu zasilania paliwowego od A do Z i na pewno zakupić jakiś filtr paliwa . Może jakieś propozycje ? Pozdrawiam.

Wystarczy, że założysz porządny filtr paliwa. Terek nie lubi niestety badziewia. Przetestowane, sprawdzone i działające bez problemów to oryginał (zdaje się, że Delphi), Knecht, MannFilter.

Dokładnie Terrek nie pojedzie na filtrze za 60 zł,

To ponownie ja z problemem. A mianowicie po zakupieniu nowiutkiego filtra paliwa knecht kl 446 za jedyne 135 zł i zamontowaniu go w miejsce filtrona, który już jako wcześniej używany zastąpił na pewien czas nieprawidłowo działającą aschikę i skutecznie zlikwidował mój problem niestety knecht kl 446 okazał się mało skuteczny po nocnym postoju filtr nie utrzymał paliwa i po zapaleniu Teruś zdechł. Nie zostało nic innego tylko ponowne zamontowanie używanego starego filtrona i ponownie odpalił i po nocy pracuje bardzo ładnie. Może ktoś powie o co chodzi bo nie bardzo rozumiem. Mechanik też nie jest w stanie powiedzieć o co chodzi. Może ktoś chce kupić nowy filtr knecht kl 446 założony jedynie na jedną nockę i ponownie wymontowany bo nie spisał się oddam za 80 zl. z przesyłką.

A boję się tam zaglądać ponieważ nie wiem jak zdjąć osłonę smoka z góry a jest tam dużo kurzu i brudu i boję się aby to nie wylądowało w zbiorniku. Ale zastanawia mnie dlaczego na filtronie pali i hasa bez problemu a podobno Knecht ma jakiś zawór który uniemożliwia odpływ paliwa do zbiornika to chyba jest lipa.

Wiecho... może po prostu masz pierwszego terka któremu filtron służy
Jeśli dobrze Ciebie zrozumiałem - chodzi Ci o zawór zwrotny, ale nie wiem czy w filtrze jest wstawiany.