Silnik nie odpala.

Witam. Mam spory problem ze swoim traktorkiem. Dwa dni temu rano odpaliłem auto, trochę kulało tak jakby na jeden cylinder, pomimo wciśnięcia gazu nie wchodził na obroty. Po kilkunastu sekundach wszystko wróciło do normy, jeździłem cały dzień bez problemów. Wczoraj rano problem się powtórzył i było dokładnie tak samo jak dzień wcześniej dopóki nie przejechałem 30 km. Usłyszałem dziwny dźwięk z komory silnika, nazwałbym to terkotaniem, szybko zjechałem na pobocze i tocząc się do bezpiecznego miejsca auto zgasło. Maska do góry i widzę zerwany pasek od alternatora, klimy i wentylatora. Pozbierałem resztki paska i szukam dalej, zdjąłem górną pokrywę rozrządu i widzę, że wszystko wygląda dobrze więc próbuję kręcić silnikiem i nic się nie dzieje oczywiście laweta bo to automat. Dziś dostałem pasek (jestem w Szwecji i tu cokolwiek do auta dostać to jak w Polsce za komuny
) Założyłem pasek i kręcę. Jedyne co zauważyłem to dziwny dźwięk przy opalaniu, tak jakby kompresja gdzieś waliła na zewnątrz i nie chce za cholerę odpalić. Dodam tylko że check engine się nie zapalił, pasek był mocną zużyty. Nie wiem od czego zacząć poszukiwania, myślę że może któryś wtryskiwacz może mieć przedmuch i dlatego auto troszkę kulało i przy nierównej pracy zerwało pasek? Boję się że to coś bardziej poważnego. Proszę podpowiedzcie coś bo na serwis tu na miejscu nie ma co liczyć, lepiej drugie auto kupić bo koszty naprawy to jakiś kosmos (600 SEK na godzine to jest jakieś 280 zł
)

