Forum TERRACAN.PL

Znacie moją sytuacje. I powiem wam szczerze najgorszy moj zakup od czasu kiedy zdałem prawojazdy. Wymieniłem w nim obecnie wszystko. Wtryski po regeneracji, pompa tak samo. Wszystkie przewody nowe, pływak nowy. Zbiornik fachowo wyczyszczony. Łącznie wsadziłem w tego złoma 7tys raEm z rozrządem. I wiecie ile ujechałem ??? 20 kilometrów i wtryski padły. Nie mam słów na ten samochód. Stoi na częsci jak by ktos cos potrzebował. Pozdrawiam

Reklamuj regenerację wtrysków. na pewno dali Ci na to rok (ja tak miałem)
Mi też tak się stało jak pierwszy raz założyłem. Widocznie jakiś syf jeszcze skądś pociągnęło choć pewnie nie wiadomo skąd

Podstawa w terku to też wymiana filtra paliwa co 10 tys. km, przynajmniej ja dla może złudnego bezpieczeństwa tak robię

Nie załamuj sie Paulo, wsadziłeś już sporo w niego ale coś musiało pójść nie tak. Myślę że jesteś już blisko sukcesu.

Ja w swoim regenerowałem wtryski profilaktycznie bo już miał prawie 200 tys. na liczniku i czasem przy przyspieszaniu pokazał Check Engine. Okazało się że cztery zaworki do wymiany a w jednym ciężko było uzyskać dobry wtrysk więc też końcówka została wymieniona. Przy okazji znaleźli w paliwie brokat, więc pompa później poszła też do regeneracji.
Wtryski wymieniłem sobie sam ale płukanie ukł. paliwowego musiałem zlecić już w zakładzie (nie mam warunków). Do zakładu transportowałem Terka niestety na lawecie bo choć bez problemu sam by dojechał to nie chciałem aby na zregenerowane wtryski poszło brudne paliwo. Po wyczyszczeniu i wypłukaniu całego układu paliwowego cieszę się teraz bezproblemową jazdą a silnik nawet po miesiącu odstawki odpala od pyknięcia.

Czystość paliwa w dieslach common rail to podstawa. Rozumiem, że filtr paliwa o którym nie wspomniałeś był wymieniony z marszu i nie ma o czym pisać. Jesteś pewien, że to wtryski? Jeśli faktycznie jakiś brud się jeszcze dostał to po tak małym przebiegu może wystarczy je tylko wymyć w myjce ultradźwiękowej. Myślę jak oddasz wtryski do reklamacji to na pewno sprawdzą czystość paliwa.

Powodzenia w walce i daj znać o sukcesach.

Ludki ręce opadają. Scholowałem gnoja do domu i zacząłem sam grzebać i co sie okazuje. Meches co mi to robił podłaczył zasilanie paliwa pod zwrot i sie gnój zapowietrzył. Zamieniłem przewody i walczyłem z nim z 2 godziny i za wuja nie mogę go odpowietrzyć. Więc dzwonie do magika co mnie to robił i mu tłumacze a on bo gruszka tak jak zamontował działała a pod ten drugi nie. I faktycznie zaciśnie sie ale nie napełnia układu. Mam drugi smogbi meches twierdzi ze to wina smoga w zbiorniku. Oczywiście wspomne ze jest drugi i pięknym stanie. Nie mam pojecie co z tym autem robic narazie odpuszczam bo skonczyły sie srodki.

Podaje mój numer 791571307. Może znajdzie sie ktoś kto by pomógł. Problem jest w gruszce przy filtrze paliwa ktory tez jest nowy grucha też. Sprawa wyglada tak ze podlaczona pod zwrot działa i zaciaga paliwo. Jak podłączona pod właściwy przewód za cholere nie idzie. Zacisnie sie i wraca ale bardzo długo. Smog jest nowy wiec nie mam juz pojecia co jest.

Tak więc sytuacja zaciskającej sie grszki rozwiązana przyczyną był zaciśnięty przewód między ramą a zbiornikiem. Nieztety nie mam pomysłu jak go odpowietrzyć. Po rozmowie z jeszcse jednym fachowcem stwierdza uszkodzenie pompy przez podłaczenie pompy pod zwrot tym samym uszkodzona została pompka wstępna i opiłki na 100% są w układzie. W takim razie układ ten jest robiony z marchwi bo plastik wytrzymuje więcej. Dziś przytargałem go do mechesa któty taki wyczyn zrobił i zobaczymy co on na to

I juz wiadamo. Upierdzieła sie pompa wtryskowa i upierdzieliła wtryski. Co najfajniejsze ani meches który to robił ani serwis nie poczuwa się do odpowiedzialności. I 4tys poszły w p.....

Coś ta diagnoza jest mało prawdopodobna albo coś źle zrozumiałem. Jak po przejechaniu kilku kilometrów można uszkodzić pompę wtryskową nawet gdy przewody paliwowe były źle podłączone. Można ją szybko uszkodzić gdyby pracowała na sucho (brak smarowania), ale jak silnik pracował jakiś czas to musiała być zalana paliwem.
Myślę, że jest potrzebny fachowiec znający się na rzeczy.

No niestety ja poległem. Nie mam juz siły do tego samochodu. Jest wystawiony do sprzedania jako uszkodzony. Mechanik ktory to robił twuerdzi że wszytko było zrobione ok i serwis Bosch z Iławy twierdzi że źle było zrobione odpowietrzenie pompy tym samym została przytarta i zaczęła opiłkować. Faktycznie spóściłem paliwo z filtra i dyskoteka. Dodam że paliwo przy mbie zostało przelane przez gruche i auto odpaliło z 2 obrotem. Więc gdzie tu przytarcie pompy. Miałem naprawde wiele aut ale ten przyprawia mnie do takiego stanu że chyba urządze z niego rodzinne ognisko. Nie moge na gnoja patrzeć.