Witam.
Miałem ostatnio ciekawy przypadek. Zaczął mi uciekać płyn z miejsca, gdzie łączą się: blok, głowica i korpus, do którego przykręcona jest pompa wodna.
Po uruchomieniu silnika pojawiały się bąble i pod autem kałuża. Silnik pracował równomiernie.
Pierwsze skojarzenie - pompa.
No i zamówiłem pompę, postawiłem terka do serwisu. Drugiego dnia kolo z serwisu dzwoni do mnie, że coś mu się nie podoba ta pompa. (po założeniu nowej - dalej bąble i kałuża).
Druga sugestia - uszczelka pod głowicą. Zamówiłem uszczelkę (resztę uszczelek i symeringów). Ceny najlepsze na kiasklep.pl
Mam silnik 2,9 CRDI (KIA Carnivall II).
Po zdjęciu głowicy okazało się, ża nie ma na niej śladu przedmuchania (3-warstwowa uszczelka metalowa).
Żeby zdjąć rozrząd najlepiej wyjąć chłodnicę. Lepszy dostęp.
Ostatecznie okazało się, że sprawcą przecieku była papierowa uszczelka pod korpusem rozrządu (do niego przykręcona jest pompa wodna).
Koszt tej uszczelki to 44 PLN ale cała naprawa kosztowała 1400 PLN.
Tak to jest szukać po omacku. Ale miejsce przecieku było tak usadowione, że trudno było jednoznacznie określić co cieknie.
Podejrzewam, że w serwisie Hyundaia zrobili by dokładnie tak samo tyle, że za 3 razy większą kasę.
Piszę to jako ciekawostkę na wypadek, gdyby komuś płyn uciekał. Dysponuję fotkami i informacjami gdyby ktoś potrzebował.
Pozdrawiam.