Forum TERRACAN.PL

Forum użytkowników aut marki HYUNDAI TERRACAN

Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Zgłoszenia awarii i jak sobie z tym radzić.

Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: gajowy » 30 sty 2016, 16:57

Witam, jak tytule, padło mi uszczelnienie wału przedniego napędu i cieknie olej. Muszę zrobić tym samochodem jeszcze 300km. Czy jak będę jechał tylko na tylnym napędzie to nie pogorszę sprawy? Będę wdzięczny za wszelkie szybkie odpowiedzi, bo nie wiem, czy jechać dalej, czy nie?
Pozdrawiam
Marcin
gajowy
 
Posty: 100
Rejestracja: 19 wrz 2015, 09:34

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: nizak102 » 30 sty 2016, 17:48

Witaj
no chyba kazdy ci napisze ze lepiej nie jechac tylko zrobic gdzies na miejscu bo to logiczne ze cos sie rozsypie bez oleju.
pytanie jak duzy jest wyciek ile oleju masz w moscie, jaki masz naped? - wszystko ma znaczenie ile wytrzyma zanim sie rozsypie ale to pewne ze napewno sie rozleci tylko kwestia czasu moze dojedzie a moze stanie po 10 km.
powiem tak- z własnego doswiadczenia wiem ze lepiej nie ryzykowac i naprawiac auto na miejscu u kogos lokalnego polecanego przez pare osób. miałem kiedys jeepa i padła mi jedna bieznia na półosi w lublinie. stwierdziłem ze dojade do warszawy jakos. jak dojechałem to juz cały most był do remontu. porównanie kosztów jeepa - półos łozysko uszczelniacz i olej ok 1500 zł a jak dojechałem do wawy to juz miałem dwie półosie do wymiany 2200zł komplet + łozyska i uszczelnienia 800 zł + komplet tarczek lsd 550 zl + olej z dodatkiem 250 zł itp itd ........ nie licze robocizny bo sam to robiłem pare dni po pracy.
ja bym nie ryzykował- niestety awarie sie zdarzaja i trzeba sie z tym liczyc nawet 300km od domu.
pozdrawiam
Mateusz
Awatar użytkownika
nizak102
 
Posty: 676
Rejestracja: 14 cze 2014, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: gajowy » 30 sty 2016, 18:41

uszczelniacz padł nie w moście tylko od strony reduktora.
gajowy
 
Posty: 100
Rejestracja: 19 wrz 2015, 09:34

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: nizak102 » 30 sty 2016, 19:37

Witaj
to jeszcze gorzej bo olej od reduktora jest jeszcze rzadszy i jest go tam jeszcze mniej niz moscie. ten uszczelniacz jest w najnizszym punkcie reduktora takze jak sie rozgrzeje olej to wszystko wyleci.
Nie zaleznie Jaka masz wersje to zeby wymienic ten uszczelniacz trzeba wyjąć z auta i rozebrac na czesci cały reduktor.
Ten reduktor napewno nie wytrzyma 300 km bez oleju.
Pozdrawiam
Mateusz
Awatar użytkownika
nizak102
 
Posty: 676
Rejestracja: 14 cze 2014, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: gajowy » 30 sty 2016, 22:36

Dzieje się coś dziwnego- mianowicie po włączeniu napędu tylko na tył, nie mogę obrócić wału napędzającego przedni most. Podniosłem koło przednie- nie jest to wina włącznika przy reduktorze, tylko czegoś, co powinno odłączyć most od kół przednich.
gajowy
 
Posty: 100
Rejestracja: 19 wrz 2015, 09:34

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: nizak102 » 31 sty 2016, 08:16

Witaj
padł siłownik przedniego mostu lub którys z zaworków nim sterujacych lub poprostu gdzies masz nieszczalnosc na podcisnieniu. na szybkiego mozesz go zdjac i rozpiąć most recznie ale trzeba miec o tym juz troszke pojecia.
Pozdrawiam
Mateusz
Awatar użytkownika
nizak102
 
Posty: 676
Rejestracja: 14 cze 2014, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: gajowy » 01 lut 2016, 11:19

Obejrzałem most przedni za dnia- ktoś wykonał paskudny patent prawdopodobnie po tym jak mu pękła membrana. Otóż w obudowę membrany na przedłużeniu popychacza wchodzącego do mostu zamocował śrubkę M6 z pokrętłem, domyślam się, że wkręcając ją lub wykręcając blokował napęd w moście lub rozblokowywał. I teraz moje pytanie- czy napęd się załącza gdy popychacz wchodzi do mostu, czy gdy wychodzi? Chcę to rozblokować, bo wtedy wał się nie będzie kręcił i nie będzie przepuszczał uszczelniacz. Zaufane warsztaty nie mają wolnego terminu a ja muszę jakoś się niestety przemieszczać. Macie ewentualnie jakieś zaufane warsztaty w okolicy Wesołej, Sulejówka itp?
gajowy
 
Posty: 100
Rejestracja: 19 wrz 2015, 09:34

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: jacekmad » 01 lut 2016, 11:28

popychacz wsunięty - most spięty
jacekmad
 
Posty: 198
Rejestracja: 06 paź 2014, 08:38
Lokalizacja: Warszawa / Ursus

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: nizak102 » 01 lut 2016, 13:11

Witaj
w wawrze/anin masz akademia 4x4 (niedaleko od wesołej i sulejówka) -http://www.akademia4x4.com/
lub w starej miłosnej (obok wesołej) rajdy4x4 - http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/260/

jedni i drudzy sa godni polecenia .
Pozdrawiam
Mateusz
Awatar użytkownika
nizak102
 
Posty: 676
Rejestracja: 14 cze 2014, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uszczelniacz przedniego napędu padł- czy da radę jechać?

Postautor: gajowy » 01 lut 2016, 15:32

Dzięki za namiary, jeden z tych warsztatów nawet "obił mi się o oczy" ale nie znałem żadnej opinii. Co do mojego przypadku- wykręciłem magiczną śrubkę, czyli popychacz powinien wyjść z mostu a i tak napęd jest zblokowany. Zadzwonię chyba do poprzedniego właściciela i zapytam po co to zrobił.
gajowy
 
Posty: 100
Rejestracja: 19 wrz 2015, 09:34

Następna

Wróć do AWARIE



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created by StylerBB.net
cron