Wrzucasz luz na skrzyni biegów, zaciągasz ręczny, nurkujesz pod auto i KRĘCISZ wałem napędowym tylnym. Z teorii internetów wynika, że ruch powinien być minimalny...
Jeżeli szarpniesz góra dół i coś postuka to Panie Kochany....
Nie miałem jednak czasu jak na razie tego zrobić. Może w weekend.