Witam.
Jakiś czas temu pojawił mi się kłopot z układem paliwowym. Wygląda tak jakby miał kłopoty z zaciągnięciem paliwa zaraz po rozruchu. Najgorzej jest rano. Kiedy go odpalę i przejadę powiedzmy kilometr a potem zgaszę, nie chce znowu zapalić bez zapompowania gruszką przy filtrze. Wymieniłem filtr paliwa-troszkę pomogło ale nie całkiem. Założyłem zaworek zwrotny przed filtrem bo myślałem, że paliwo mi się cofa. To zupełnie na nic nie wpłynęło. Nie wiecie, czy w zbiorniku jest jakaś dodatkowa pompka elektryczna? Zastanawiam się, czy się mi smok nie zatkał albo zawiesił. Dodam, że samochód nie ma problemu z rozruchem nawet przy -20 stopniach, pali praktycznie z dotyku.
Czy macie jakieś sugestie? A może ktoś przerabiał taki problem?