Strona 2 z 3

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 21 lut 2017, 18:07
autor: rafalb
Witam, zapewne chodzi ci o separator oleju nr części 26731-4X100. Ja kupowałem w ASO cena ok. 60 zł ale czekałem kilka dni. Jest do dostania http://www.fox.rzeszow.pl/SEPARATOR-POW ... 6330,26958).aspx albo też na znanym portalu aukcyjnym

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 21 lut 2017, 19:11
autor: barzuc
Do do uszczelki pod podstawę filtra - nie smaruj niczym. Wystarczy doczyścić obie powierzchnie i tylko uważać żeby ich nie "poorać".

Co do termostatu - ja kupowałem zamiennik. Wg mnie - przysłowiowy "jeden pies". Przed montażem warto sprawdzić czy na pewno działa :) W zestawie z termostatem powinny być również nowe uszczelki. Otwarcie faktycznie na ~90st.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 21 lut 2017, 21:55
autor: gajowy
Dzięki, znalazłem ustrojstwo na portalu aukcyjnym jako "odma". Ale jak to swoje umyłem, zauważyłem, że było klejone kiedyś. Więc sam skleiłem, powinno działać bo pękło komuś w ten sposób, ze cieńsza górna rurka wyłamała się z całości ale wyszła razem z kawałkiem miedzianej, wzmacniającej rurki. Wszystko tak spasowane, że po posmarowaniu klejem musiałem jedno w drugie na siłę wciskać. Zastanawiam się jeszcze czy olej wymienić od razu, czy poobserwować samochód po naprawie na wypadek jednak uszczelki pod głowicą.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 22 lut 2017, 08:36
autor: barzuc
Chyba nie bardzo rozumiem co robiłeś :)
Zmieniałeś oringi w chłodniczce oleju czy coś innego? Chłodniczka oleju jest w podstawie filtra oleju więc za bardzo bez spuszczenia oleju i płynu chłodniczego nie da się tego rozebrać... a na pewno nie da się tego zrobic bez późniejszego uzupełnienia obu płynów.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 22 lut 2017, 12:15
autor: gajowy
Płyn chłodzący oczywiście spuściłem. Co do oleju- założyłem że dużo go nie wycieknie z tej chłodnicy ale się pomyliłem- poleciała dobra setka więc silnik potem do mycia. Logikę w tym miałem taką, że olej i filtr wymienię na nowy jak już układ będzie szczelny na 100%. Oczywiście na uruchomienie do płukania silnika olej uzupełnię do poziomu minimum. Jest ciepło, więc naleję zwykłej wody z preparatem do płukania. Ciekawe po ilu płukaniach układ będzie w miarę czysty.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 26 lut 2017, 21:34
autor: gajowy
Wszystko zrobione- nie widać wycieków oleju, po wymianie korka od płynu chłodniczego auto się nie gotuje. Oleju w misce chyba nie ubywa, wody w nim też nie ma. Jest szansa więc, że to nie była uszczelka pod głowicą. Tylko olej ciągle pojawia się w płynie chłodzącym. Bratu w VW po takiej awarii wychodziły krople oleju jeszcze przez miesiąc, jestem więc cierpliwy.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 03 mar 2017, 13:04
autor: Chrisu
Wchodzę na forum opisać mój problem, a tu problem ten już jest ;)
Pozwolę sobie zatem dopisać się do wątku by w nim tworzyć kompendium pomocowe, a nie rozwalać na kilka nowych wątków...

Podobnie jak u kolegi pękł mi wąż przy zacisku (gdzieś na dole) - zorientowałem się, że coś jest nie tak jak mi ogrzewanie wysiadło - wskaźnik temperatury zawsze był OK. Został ucięty, założony i niby było OK. Jadąc autostradą zauważyłem, że coś jest nie tak i okazało się, że znowu cieknie. Nalałem płynu, znowu podobna sytuacja (inny wąż) i podobna naprawa. Było fajnie przez dłuższy czas, aż tu nagle - patrzę, że chyba cieknę. Dolałem ok 1,5 litra płynu. Pojechałem do mechanika - stwierdził, że przez korek (z gumy elipsa się zrobiła).
No ale od tego czasu zaczął się grzać - tzn temperatura na wskaźniku jest OK, a jak się zagrzeje (?) traci moc. Wysiadam, patrzę, a chłodnica całkiem zimna, górna rurka letnia. Lekko ruszyłem korek i... chłodnica gorąca.
Pomyślałem, że wyjmę termostat, bo może on coś bruździ (wszak już jest ciepło, a twardziele ogrzewania nie potrzebują ;) ) - jednak nie pomaga. Czasami przejadę dłuższy odcinek i jest OK, a czasami to lekkie ogrzewanie które mam nic nie grzeje i wtedy wiem, że za chwilę stracę moc - wychodzę z auta, lekko ruszam korek, chłodnica robi się ciepła i już jest OK.
Rankiem bez włączania auta ciśnienie w układzie chłodzenia jest (więc zakładam, że to nie uszczelka) płynu ubywa, bo jak ruszę korek to trochę jednak ucieka, natomiast poziom oleju jest stabilny jak kamień, a rano korek oleju jest czysty jak (nie wiem co ;) ). Dymić też nie dymi.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 06 mar 2017, 08:31
autor: barzuc
Na moje - Wymień ten korrek na nowy - wszystko na niego wskazuje bo skoro po tym jak nim ruszysz to wraca do normy to od niego bym zaczął. Koszt korka to jakieś 20zł - więć nie warto ryzykować. Termostat nie ma tu wiele do roboty (gdyby był walnięty to albo auto miało problemu z rozgrzaniem się albo by się grzał / gotował).
W teku masz jeden tylko korek razem z zaworem cisnieniowym. Może guma jest walnięta (wciąż za duża - można przyciąć do rozmiaru metalowego talezyka pod niź), może źle dobrany korek (za duże cisnienie)... do terka powinien być zdaje się 0,8bara.
Do tego dobrze odpowietrz układ chłodzenia - może po przygodach zostało gdzies trochę powietrza.

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 13 mar 2017, 15:31
autor: exit58
Być może zbyt wczesne larum, aleee ; w silniku 2,9 163km opadają tuleje cylindrowe.U mnie opadł trzeci cylinder co dało efekt oleju w płynie (olejowy to najbliższy). Oby nie.Pl

Re: Olej w płynie chłodzącym

Post: 07 kwie 2017, 10:43
autor: Chrisu
Guzik, wymiana korka nie pomogła. Nadal co kilkaset km (jak mi się przypomni) jak postoję wyjmuję zbiornik wyrównawczy i przelewam jego zawartość (oczywiście jak jest pełny ;) ) do chłodnicy... Nawet po całej nocy stania jak odkręcam korek do wlania płyny to w układzie jest niewielkie ciśnienie (jakby była uszczelka pod głowicą chyba by nie było go wcale po takim czasie). Pomijając to co mi się rozleje przy przelewaniu nie widać żeby jakoś ubywało płynu, czy żeby oleju było więcej.
Drugi samochód jeszcze nie naprawiony (rok(!) stoi u mechanika wymieniającego uszczelkę pod głowicą [już prawie gotowe], a ogólnie bujam się chyba u 4 albo 5 mechaników ponad 2 lata bo "panie to nie uszczelka tylko na wężach ucieka" (a węże szczelne) )...
Zaraz luknę jaki warsztat polecacie w mojej okolicy ;-)