Dzisiaj miałem niesamowite przygody. Na drodze "donikąd" opuściła go moc. Silnik gdy się nagrzał przestał reagować na pedał gazu. Odpala normalnie, na jałowym też książkowo. Gdy tylko dojdzie do temperatury roboczej nie reaguje na gaz - efektem tego musiałem jechać przy 1000 obrotów kilkanaście kilometrów, wiem, wiem nie zdrowo. Zostawiłem go do ostudzenia i zadziałał normalnie. Przejechałem jakieś 4 kilometry silnik nabrał temperatury i po wjeździe na rondo znowu zero reakcji na pedał gazu.
Silnik ma 160 tys produkcja 2004, czyli na nieszczęsnym wtrysku Delphi. Dla uzupełnienia informacji mogę dodać ,że miał dość konkretną stłuczkę kilka miesięcy temu po czym stał jakiś okres czasu w "bez ruchu", wątpię by to miało jakiś wpływ na tą usterkę, ale kto wie.
Czy może mi ktoś podsunąć jakieś pomysły. Jutro oddaję samochód do mechanika (jeśli dojadę) jednak nie chciałbym paść ofiarą wymiany wszystkiego do skutku ....
Serdeczne dzięki za pomoc.
Pozdrawiam,
Paweł godawa@poczta.pl