Podstawowy problem który mnie dręczy to trwałość polibushy w tak ciężkim aucie jak Terracan. Czy nie będzie tak jak pisze w artykule autor:
http://www.wterenie.pl/4x4,tuleje-poliu ... tbloki,213że ... Mineły 4 lata i 40 tys. km.
Na badaniu technicznym specjalista tak się zdziwił, że aż zaprosił mnie do kanału. Na urządzeniu szarpiącym widać było doskonale, że luzy są wszędzie.
Czy to wynika z kiepskiej jakości poliuretanów, czy po prostu ten rodzaj elementów zawieszenia tak ma - co w wyczynowym sporcie jest akceptowalne bo i tak samochody po startach rajdowych są remontowane i przywracana jest im pierwotna charakterystyka.
Ja oczywiści nie mam takich wymagań i bardziej zależy mi na kompromisie pomiędzy lekkim usztywnieniem auta a akceptowalną, porównywalną wytrzymałości w odniesieniu do oryginalnych tuleji metalowo-gumowych.
Już sam nie wiem czy brnąć dalej w dywagacje czy zakładać poliuretany i .... jeździć, zdzierać, i wymieniać na nowe jak tego będzie trzeba... im więcej kombinuję tym mniej jestem zdecydowany - ale tak jest ze wszystkim

Terracan, 2.9 163 kM, rok prod. 2006, automat, amory: przód: BILSTEIN B6, tył: OLD MAN EMU, kolor: czarny