witam
przejechałem na przednich tarczach i klockach 10 tyś km i wnioski sa nastepujące:
-tarcze mikoda gt (tylko nacięte) dają radę nawet nie widać jakiegos specjalnie zużycia, nie biją nie pękają ładnie sie oczyszczają przez nacięte rowki i ładnie hamują nawet jak tarcza jest mokra. przezyły pare szoków termicznych i nawet się niepofalowały - jak za taką kasę polecam śmiało
- kolcki ate - przez pierwsze 300 km - 500 km była tragedia nie chciały hamować wogóle !!! było to lekko mówiąc niebezpieczne poza tym nie widziałem zadnych innych wad
po 2000-3000 tyś uzywania tych klocków zaczeły hamowac tak dobrze ze mimo niezaspecjalnych hamulców terka ciągle słysze jak auta za mną hamują z piskiem opon jak delikatnie mocniej depnę. generalnie też niema na nich prawie zuzycia.
co moge polecić przyszłym kupującym? !!! tarcze mikody gt tylko nacinane. ogólnie uważam ze gdyby klocki ate były ciut twardsze (wiecej metali szlachetnych w składzie) jeszcze lepiej by hamowały ale jest nie zle bo za to sa trfałe i niezużywaja sie za szybko i co najważniejsze nie piszczą co czesto zdarza sie przy klockach twardych. pylą średnio jak wiekszość normalnych klocków.
w wersji terka jaką posiadam (przedliftową z mniejszymi hamulcami) napewno dużo by pomogło wymienienie przewodów na oplot stalowy co zamierzałem zrobić - ale póki co hamulce są wystarczające mimo ze wolno nie jeżdzę. od momentu kiedy wymieniłem tarcze i klocki zaczoł mi sie regularnie właczać ABS jak przeholuje z "ciężką nogą" wcześniej nawet nie wiedziałem czy ABS działa bo nawet jak mocniej depnełem to nigdy mi kół niezablokowało
dodam ze razem z klockami wymieniłem płyn hamulcowy i odpowietrzyłem układ .
Pozdrawiam
Mateusz