Forum TERRACAN.PL

Czy ktoś może stosował coś takiego u siebie po to żeby podnieść wyżej przód?
Po przeglądnięciu paru stron wygląda to na szybkie i skuteczne załatwienie problemu z odbojami z przodu, krótkim skokiem zawieszenia etc.

No dobra.... Zrozumiałem swój błąd i cofam głupie pytanie Przyjrzałem się rysunkom gdzie pokazane jest, że nasze sworznie przechodzą przez wahacz od góry a nie są przykręcane od spodu. Cholera....

Bo mogłoby być tak pięknie. Sworzeń nakręcany od spodu a pomiędzy wstawić dystans i cała zawiecha przednia ma dłuższy skok, przód by można było wyżej podkręcić i już.

Ale od razu naszła mnie pewna perwersyjna myśl Czy by nie można było tego sworznia po prostu przykręcić od dołu zamiast przekładać go przez wahacz....?

Górny wahacz poszedłby wtedy wyżej o ten kołnierz. Amortyzator spokojnie tyle nadgoni... Co myślicie?

Kolega Myszą miał wrzucony gorny sworzeń pod wahacz i podkładkę. Wspominał o urywajacych się non stop łącznikach stabilizatora. Trzeba by je przedłużać.
Samo zrobienie ball joint flip to popularny mod w zawieszenia IFS. Tu fajnie opisane na przykładzie troopera http://www.expeditionswest.com/equipmen ... nsion.html
W terracanie z wrzuceniem sworznią pod wahacz może być problem, bo wahacz u nas w tym miejscu nie jest płaski na całej powierzchni i trzeba by chyba dać jednak minimalna podkładkę aby to wyrównać, albo mocne śruby o najmniej 10.8
Poważny temat do przemyślenia to legalność takiej zmiany w świetle ewentualnego wypadku...

... albo jezdzac w terenie odkrecasz lacznik stabilizatora
Nawet jak nie podnosisz bardzo wysoko przodu na drazkach to ruch koła w dół tez jest ważny i to nie tylko dla wykrzyzu.

Do moda - Myślę że warto temat przenieść do działu tuning tam bardziej pasuje.

Tutaj jest wątek, o którym mówiłeś.


Myślę o tym dlatego żeby jednak umożliwić ruch w obie strony.

Witam,

Panowie jeśli myślicie o przełożeniu sworzni pod spód wahacza to zobaczcie najpierw na zdjęcie które przedstawił kolega w pierwszym poście i postawcie sobie pytanie co jest nie tak?

Dla ułatwienia podpowiem to co było u mnie bo miałem już taka przeróbkę:
1. Sworzeń jest ustawiony w nienaturalny dla niego sposób pracy przez co szybko się zużywa.
2. Półosie mają większy kąt przez co też cały mechanizm dostaje po tyłku a szczególnie łożyska w przednich kołach,
3. Zobaczcie na amortyzatory, chcąc zrobić taki myk trzeba mieć amorki dłuższe o około 10 cm.
4. nikt wam tego nie napisze na żadnym forum dotyczącym terracana ale na forum Pajero ale nie Polskim każdy wam powie że ta przeróbka łączy się przy dużych skokach i naprężeniach zawieszenia z uszkodzeniem górnego mocowania wahacza a nawet czasem opisywane było, ze wahacz się wyrywał z tego mocowania.

Dlatego też dla zyskania kolejnych 2 cm podniesienia z przodu samochodu a ewentualnych kosztów napraw odradzam takie rozwiązanie. Sam po tej przeróbce i pojeżdżeniu w terenie ( drogi czołgowe na poligonie oraz różnego rodzaju skoki z górek) po miesiącu czasu musiałem remontować przednie zawieszenie co pochłonęło duże koszty.

Dlatego też lepiej kupić ładne kwiaty i prezent kobiecie waszego życia niż wkładać bezsensownie pieniądze w samochód, który i tak jest zajebisty jeśli się umie to wykorzystać w stanie takim jaki jest.

To jest tylko moja opinia i nie każdy się może z nią zgodzić.

pozdrawiam
Mysza

Ubrałeś moje obawy w słowa....


Wybaczam Ci
To cenne informacje. I szkoda, że to nieopłacalne....