Ja też znam teorię, że leje się do przelania. Jednak wolę się trzymać tego, co napisał producent.
Zrobiłem 170.000 km Terkiem i zawsze wlewałem do mostu 3l oleju. Jak do tej pory most działa idealnie i LSD również.
Moja teoria jest taka, że właśnie po to jest to miejsce, że jak się olej rozgrzeje to pod wpływem temperatury i obrotów się spieni i zwiększy swoją objętość. Po to jest to miejsce, aby się tam zmieścił jego nadmiar jaki powstaje podczas pracy. Jeśli się wleje go za dużo to się tam nie zmieści jego nadmiar i wywali w najsłabszym miejscu bo zacznie wzrastać ciśnienie w moście.
Ale jest to tylko moja teoria.