witam
pomimo zredukowanego napedu na cztery koła
i zimowych opon
zakopalem się w śniegu...
wydawalo mi sie że jak mam terenówke to mogę w kopnym sniegu po stoku jeździć
i kiszka
zakopałem sie aż opony doszły do podloza i umazały błotem
L200 nie dał rady wyciagnąc - slizgał się
trzeba było przeprosic sie z lopata i odkopac koła
wyszedł bez problemu
podsumowanie - bierzcie w droge saperki