Po miesiącu jeżdzenia po śliskim można napisać parę słów o funkcjononowaniu ABS-u:
Na moje odczucie ABS jest mocno przewrażliwiony. Intesywnie odpuszcza co oznacza wydłużoną drogę hamowania. Fakt że auto pozostaje sterowalne nawet przy maksymalnym wcisnięciu hamulca.
Miałem sytuację awaryjną na Obwodnicy: Lecę sobie lewym w sznurku tak z 120-130, lekko ślisko. Nagle auto przede mną ostro hamuje (zator spowodowany wypadkiem). Wciskam heble w podłogę, ABS wali w nogę. Brakuje odległości do zatrzymania

, uciekam w prawo z heblami cały czas w podłodze. Auto posłusznie skręca i unikam dzwona

. (ufff .... dalej już jadę ostrożniej...)
Jeszcze parę sytacji miałem przez ostatni miesiąc po których uważam że ABS jest wysterowany zbyt ostro, co powoduje dość wyraźne zwiększenie drogi hamowania. Strach pomyśleć co by było gdybym nie miał zimówek.
