Forum TERRACAN.PL

Zgadzam się w 100%. Wcześniej byłem wyciągany zwykłą liną (tak, tak, nawet Terkowi się zdarza wkleić , ale serce mi się krajało od tych szarpnięć. Nigdy nie byłem wyciągany kinetykiem i dlatego zapytałem. A w necie jest sporo filmików z powyrywanymi kinetykiem hakami, zderzakami itp.

Owszem, jest sporo... tyle że to nie wina samego kinetyka a często samych aut (np. korozja, osłabienie materiału ze względu na zgięcie i później prostowanie, itp). To samo albo i gorzej byłoby przy zwykłych linach.
Kinetyk owszem powoduje, że po zerwaniu (lub np. urwaniu ucha) leci koniec jak wystrzelony z procy (dlatego ważne jest zabezpieczenie, którego bardzo często brakuje, powieszone na linie mniej-więcej w połowie - powoduje to choć częściowe wyhamowanie drugiego końca zanim doleci z pełnym impetem do drugiego auta).

No właśnie - a większość terenówek młodość ma już za sobą:).
W temacie zabezpieczeń - mam zwykłe liny do holowania (do 3T) i zastanawiam się nad wykorzystaniem ich do łączenia ucha liny z otworem po drugiej stronie haka (nie bardzo wiem, czy ten otwór ma jakieś zastosowanie, czy to tylko jakiś otwór technologiczny?).
Długość tej liny byłaby np. max 1/3 długości kinetyka. I podobnie w drugim samochodzie. 1/3 długości kinetyka wynika z tego, że wtedy już nie powinno być naprężeń w linie i zwykła lina 3T powinna wytrzymać takie szarpnięcie?
Wtedy zerwanie haka/szekli nie wystrzeli ich w stronę drugiego samochodu. Ten sposób nie pomoże na zerwanie samej liny - na to może pomóc opisany przez Ciebie sposób na obciążenie środka liny.
Zastanawiam się tylko, czy te zwykłe liny holownicze będą wystarczające?

zamiast lin holowniczych lepiej wykorzystać zawiesia pasowe 2t, mają współczynnik bezpieczeństwa x7. Kosztują grosze ~15pln za metr.

I tak zrobię. 2 zawiesia po 3m powinny wystarczyć.

Jedno wystarczy i do tego krótsze chyba że będziesz używać jako pas do holowania asekurowania wtedy 3 metry ok
Do wyciągarki i zabezpieczenie metr, półtora

Wiesz ile zajmuje miejsca lina kinetyczna? do tego dwa pasy bez sensu

P.S. i nie zapomnij o jakimś "pokrowcu" na nią ponieważ po użyciu będzie cała w błocie i wodzie Najprościej duży worek na śmieci

Ja ostatni się bawiłem ale nie dużo bo napędy mi raz działały raz nie kinetykiem raz wyszarpany . zjazd do błotka napędy odmówiły zabawy i koniec na 2 koła nie nie idzie mam tifora 3.2 i line nową kiedyś użyty jako przedłużenie liny z wyciągarki
bo zabrakło 10m ale powiem jak miał bym go wyciągać to tylko wyciągarką elektryczną przednia i tylna będzie kiedyś a i zawsze tifor zostanie bo zwykła się też psuje albo prądu zabraknie i problem a zostanie nam tylko własna siła pozdrawiam

Nieraz wystarczy zwiększyć przyczepność kół żeby wyjechać
Fakt że mała wklejka ale pomogło i wyjechał sam po zamontowaniu dwóch linowych "łańcuchów" na tylne koła

I to jest wola walki