Po kolei:
1. Amortyzator z pewnością trzeba wymienić bo seryjne są do d..py. Amortyzatory jakiekolwiek by nie były nie dają lifta. Powinny być tylko o odpowiedzniej charakterystyce (sile tłumienia) i długości. Przy czym z przodu amortyzator przy kostrukcji zawiasu jak w Terracanie (dwa wahacze i dwa odboje) nie limituje skoku zawieszenia z tyłu zaś długość amortyzatora będzie limitować wykrzyż (dłuższy zwiększy wykrzyż). Ironmany są polecane przez kolegów z Australi wraz z sprężynami z tyłu też od Ironmana. Z tego co można wywnioskować ze zdjęć i opisów te Irony do tyłu są dłuższe o jakieś 2". Ja mam natomiast koncepcję amorów Bilsteina jako że uwielbiam te amory (przedni do Terracana tylny od LC J9).
2. Z przodu masz drążki skrętnie więc nie ma możliwości niczego podłożyć, wystarczy je podkręcić żeby zawias poszedł wyżej, ale możliwości liftowania są ograniczone przez skok zawiesznia który nie jest imponujący. Ja podkręciłem około 4 cm i więcej będzie bez sensu bo będzie dobijać do górnego ogranicznika.
3. Z tyłu można zmienić sprężyny na dłuższe, twardsze itp. Można kombinować samemu (dobierają z innego auta) lub kupić dedykowane firm takich jak Ironman, OME, dobison itp. Najtańszą i najprostrzą opcją jest dać podkładkę pod sprężynę. Kombinowanie z doborem z innego auta jest dość trudne i najprawdopodobniej trzeba będzie walczyć kilka razy żeby trafić w odpowiednią twardość i długość. Firmowe sprężyny też trzeba dobierać wiedząc jaką mają charakterystykę i do czego auto ma służyć (obciążenie!!). Ja chyba na razie dam podkładki i jak nie będzie mi to pasować to pójdę w Irony albo OME.