Forum TERRACAN.PL

Witam Wszystkich,

dołączyłem właśnie do grona użytkowników i/lub miłośników karakanów. W moim przypadku był jednym z kilku obstawianych modeli do zakupu (przyszła pora na zmianę). Jednakże wyglądem (rzecz gustu), wyposażeniem, oraz, a właściwie przede wszystkim, ceną pobił konkurentów. Szukaliśmy auta dużego, rodzinnego, wygodnego i takiego co mu nasze drogi nie straszne. A w związku z posiadaniem sześcioletniego szkodnika ,to takiego co by podołał biwakom, wakacyjnym wypadom i zwiedzaniu okolic nie koniecznie z asfaltu. W wyniku długiego procesu tentegowania w głowie, w naszej rodzinie pojawił się właśnie dzisiaj karakan, a właściwie wczoraj patrząc na godz.. I tu muszę podziękować użytkownikom tego forum za posty i dyskusje, ponieważ to głównie na tym oparłem decyzje o zakupie wogle nieznanego mi auta (będzie na Was jak by co ). Po pierwszych prawie 200 km zrobionych terracanem jestem zajebiaszczo usatysfakcjonowany. Dotychczas posiadałem "plaszczaki" z różnymi napędami. Były lepsze i gorsze, ale powiem to tak: to jest moja forteca. Jedzie się jak czołgiem, prowadzi się jak osobówka, a miejsca jak w minivanie. Zawsze wolałem skośną motoryzacje od europejskiej czy jankeskiej, ale koreańce jakoś tak nie bardzo przypadali mi do gustu... i tu miłe zdziwko - gablota jest fajna.

Teraz kwestia ogarnięcia maszyny (tzw pakiet startowy) i tu w razie co będę prosił o pomoc w adekwatnych postach, a na razie się witam i pozdrawiam. W załączeniu foto marnej jakości ale zawsze coś...

aaaa i najważniejsze Hyundai Terracan 2,9 CRDi, 163 KM, A/T, dwu pozycyjny przełącznik napędu, 2006 rok.

bardzo fajny

Gratulujemy zakupu i witamy na forum.
Ciekaw jestem ile Ci pali w podobnej jak moja konfiguracji?

Jakie plany motania? Opony, wyciągarki, lifty, szpeje

do tej podobnej konfiguracji to mi jeszcze troche brakuje...
na razie w planach doprowadzenie karakana do porządku, przód - jakiś luz delikatny w układzie kierowniczym, wycie z okolic reduktora/wału, i trzaski/strzały po załączeniu LOW oraz przy AUTO ale na pełnym skręcie kół - nie zlokalizowałem jeszcze czy przegub czy to z reduktora. Ponad to kilka żarówek do wymiany, włącznie z kilkoma w podświetleniu zegarów - a propos czy panel klimatyzacji nie powinien mieć podświetlonego napisu/symbolu na każdym przycisku?
Najbliższa robota zawiechy (jak ta siądzie) i idzie w górę, w międzyczasie może buda pójdzie w górę, zobaczymy jak z czasem i kapuchą będzie.
Na razie muszę ogarnąć jakiś warsztat niedaleko, i ogarnąć co najpilniejsze z płynami i pewnie rozrządem...
Co do spalania to nie liczyłem dokładnie ale wyszło mi jakieś 11l/100km, spokojna jazda koło 100km/h plus kilka zrywów z 70 - 80 do oporu podczas wyprzedzania - w sumie jak na taki autobus to nieźle idzie...

Zrobiłem karakanu kontrole na szarpakach itd.., lewa końcówka drążka do wymiany i lewa (ta dolna) tuleja wahacza przy moście, reszta zawiechy miodzio. Ponadto lekkie zapocenie olejem na wale przy tylnym dyfrze, i pewnie stąd dochodzi wycie podczas jazdy. Ale bardziej mnie martwi strzelanie chyba z prawego przeguba (ale pewności nie mam) dźwięk taki jak czasem śnieg albo żwir pod kołem strzela, dźwięk ten dochodzi tylko na śliskim albo po załączeniu LOW. No i oponek zimowych w rozsądnej cenie szukam, bo te co mam całoroczne z belgi to o kant d..py potłuc. Wczoraj dwie tony nie wyhamowały i wywarły wrażenie na małym peugeocie - ciężkie początki znajomości z terkiem. Mimo iż zabrakło z 10 - 15 cm i terkowi nic nie jest to peugeocik będzie miał nową klapę na koszt mojego OC.
Jak macie pomysły co do tego strzelania, albo jakieś fajne kapcie na 16'' to dajcie znać.

tak, tak, wczoraj doszedłem do takiego samego wniosku. Z tym że ja do tego potrzebowałem stetoskopu, dębowego kołka, wahadełka i grupy sierot by słuchały skąd dochodzi dźwięk i zaznaczały pędzelkiem maczanym w wiaderku z roztworem wapnia, kredy i kociego moczu ... a tak na serio to wiem że czasami coś palne ale oswajam się dopiero z tą maszyną i setki możliwych opcji chodzi po głowie zamiast poczytać, zastanowić się na chłodno i do warsztatu z "pewniakiem", łańcuch był pierwszym pomysłem, z resztą dzięki materiałom z forum, nie wiem skąd pomysł na przegub itp...
do 3 marca muszę zrobić końcówki drążków, tuleje i ten łańcuch. W między czasie zajmuje się pierdołami pod blokiem...

A ten stuk slychac tylko podczas zalaczania LOW? Czy moze w trakcie jazdy rowniez? pzdr

Samo przełączanie LOW/AUTO, nie skutkuje żadnym dźwiękiem. Natomiast podczas jazdy słychać strzały jak załączy przód w AUTO, lub na LOW "cały czas", przy zwiększeniu gazu jak się tył uślizguje. Dzwoniłem do serwisu Infamex na Wawelskiej ale powiedzieli że nie mają podnośnika na terka i polecili serwis na siekierkach. Ogólnie żadnej gadki przez tel nie ma, Pan przyjedzie to sie dogadamy, ale reduktor to kosztowne...
Ale myślę że wstawię potwora w tym tyg. do warsztatu znajomego niedaleko, zrobi mi końcówki drążków, geometrie, płyny w mostach i silniku..., a reduktorem się zajmę sam jak już mi przestanie dupa do gleby przymarzać.
Na razie się zastanawiam i rozrysowuje jak zrobić przedni zderzak, pomysł na wygląd i jak zrobić "zewnętrze" jest, natomiast nie wiem jeszcze jak z mocowaniami do ramy i od razu z płytą pod wyciąg. Jak nie zapomnę to w tyg wrzucę skany. Natomiast nie mam jeszcze pomysłu na tylni.

OK, jak sie tyl uslizguje to dolacza przod, wiec zaczalbym od skrzyni redukcyjnej. Swoja i cinka widzialem w czesciach i nie jest to jakis mega skomplikowany mechanizm.. pzdr