terracana zakupiłem w żałobie po sprzedanym motorze, którym objechałem z namiotem kawałek europy - od albanii po tallin, i od krymu po stonehange.podobne trasy czekają karakana - przygotowuję go do dłuższych wyjazdów - skrzynki na jabłka i spanie na pace, nawigacja jakaś, aaa, i mam w planie pokryć go taką gumą na czarny i szary mat, i czarne felgi - tak mi się uwidziało, ze będzie ładny no i zabezpieczony przed gałęziami w lesie
pozdrawiam wszystkich użytkowników
Czarek
PS. "Przestrzeń na dysku przeznaczona na załączniki jest już zapełniona." tym samym zamieszczę fotkę jak się coś zwolni.