Strona 1 z 2

Mój Nowy Terracan

Post: 05 lut 2018, 15:57
autor: zooq
Witajcie. Niedawno zakupiłem Terracana 2005, 2.9 w automacie. Jest właściwie w oryginale, bez tuningu zawieszenia i budy.
Sporo zapewne będę miał pytań, bo to moje pierwsze nieniemieckie auto.
Podrzucę jakieś foto tutaj jak tylko strzelę coś sensownego.
Powitał raz jeszcze.

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 06 lut 2018, 21:18
autor: eemeryt
Dlatego będziesz bardziej zadowolony niż z niemca

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 07 lut 2018, 10:04
autor: barzuc
Niech się dobrze sprawuje :)

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 07 lut 2018, 21:32
autor: zooq
Niedzięki, oby :)
Jak na razie skaczę po różnych tu zamieszczonych tematach, rozeznaję co i jak. Na pewno szukał będę jakiegoś solidnego serwisu w Warszawie co by nie trafić byle gdzie. Już wiem, że paru Kolegów jeździ do Łomianek ze swoimi autami. Być może i ja tam się udam choć, jeśli się mylę poprawcie mnie, to chyba nie typowy warsztat 4x4?
Z czasem będę pewnie chciał coś tu czy tam w moim aucie zmienić ale to później. Na razie spokojnie ogarniam co i z czym.
Pzdr

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 12 lut 2018, 09:58
autor: zooq
Trochę czasu mało a zrobić by się chciało wiele.
Tak prezentuje się mój Terracan wieczorową porą. Na razie żadnych liftów, zmian, tuningów.
Obrazek
Trochę się poogarniam to w planach inne kapcie, nieco go podnieść i usztywnić będę chciał.

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 14 lut 2018, 14:17
autor: krissM
Pozdrawiam Nowego szczęśliwego :) własciciela TERKA :) oby służył jak najdłużej .....Pozdrowienia z Śląska

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 04 mar 2018, 22:38
autor: zooq
Dzięki, dzięki :)
Dziś miałem okazję zrobić trasę coś koło 400 km z czego jakąś 1/3 po drogach z beznadziejną nawierzchnią.
Stwierdzam to, co zapewne wszyscy tu obecni już wiedzą: seryjne zawieszenie to dramat. Miękkie to delikatnie powiedziane; dobijanie przy wyższych prędkościach przy jeździe po koleinach, łatach, dołach a jak do tego jeszcze dojdzie jazda w zakręcie to już totalna lipa.
Do teraz myślałem, że jeszcze dam radę jakoś na tym zawiasie do przyszłej zimy przelatać, ale że zaraz wakacje i gdzieś by się człowiek wypuścił to też będę coś dłubał. Po dzisiejszej jeździe wniosek jest taki, że w Terracanie to konieczność.

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 05 mar 2018, 12:38
autor: barzuc
U mnie temat twardości zawieszenia rozwiązałem zmieniając amory (pomijam, że już i tak się powoli zbliżały do kresu swojej drogi) ze zwykłych na wzmocnione (twardsze) Bistein-y B6, tyle że trzeba było troszkę poszukać żeby nie płacić jak "za zgniłe zboże". To pierwsze i jedno z najtańszych rozwiązań (potem masz całą masę potencjalnych przeróbek z liftem czy zawieszenia czy karoserii włącznie).

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 05 mar 2018, 16:23
autor: zooq
Będę chciał od razu zmieniać sprężyny i amortyzatory (Dobinsons, ew. OME), żeby nieco skoczył prześwit i stabilność zawiasu. Dobinsonsa i Lovellsa zestawy znam ale jak z dostępnością OME w Polsce to nie miałem okazji sprawdzić.
Czas pokaże co wpadnie.

Re: Mój Nowy Terracan

Post: 18 mar 2018, 18:49
autor: eemeryt
Tylko lovells nie jest robiony w chinach