Cześć
Powiem wam krótko i zwięźle ,był to mój pierwszy samochód na ramie który kupiłem, po prostu chciałem mieć fajny duży kanciasty samochód padło na terka . Spełniał moje wymagania i oczekiwania nie jestem wybredny po prostu mi się bardzo spodobała jego całość ,jak to moja córka powiedziała zaj.......bisty transformers tatuś kupiłeś . Pierwszy przywieziony z DE do opłat ok pojechałem z kolegą obejrzeć do Chojnic obejrzany odpalony ok , czas na jazdę asfalt + teren wszystko ok .Po transakcji kasa zapłacona umowa tak zwana kolanówa jazda do domu ,po 20-30 km zonk brak mocy płyn wystrzelił ze zbiorniczka i klapa .
Silnik chodził mała pałza podejście do rolasa po wodę żeby dolać ,i jazda dalej nie przekraczając 80 km na godzinę jazda szła .
Diagnoza była długa korki ,termostat , i wszystko co związane z drobnymi rzeczami z układu chłodzącego ,padło hasło z mojej strony wymieniamy uszczelkę ,dobra głowica do góry . Kupiłem uszczelkę i pozostałe też, pompa wody nówka rozrząd też i wszytko inne co było potrzebne okazało się że głowica pęknięta na kanale spalinowym dobrze wiemy ,że głowica do terka pasuje też z kia carnival prawie te same silniki . kupiłem go za 10000 koła + rejestracja wyszło mnie 12000 + 3000 zł remont =15000 i był cacy zrobiony jak należy , niestety sytuacja finansowa mnie zmusiła żeby go sprzedać .
Po jakimś czasie kupiłem sobie SSANGYONG REXTON 2,7 XDI fajny samochód przez półtora roku nie miałem z nim żadnego problemu poza czystą eksploatacją jeździła potem nim moja żona . Ja znów w między czasie dostałem bakcyla na terka i znalazłem .Przywieziony z dani tylko nie odpalał dobra pompa i wtryski do regeneracji wszystko zregenerowane auto odpaliło ,ale z plaka i strasznie kulało decyzja do żyda ,poszedł wyszedłem na - 400 zł . Jak to się mówi do trzech razy sztuka ,jest nowy nabytek i to po lifcie co prawda z Czech ,po lekkiej kolizji dziobem ,ale już temat jest ogarnięty cały ryj kupiony chłodnice itd, wczoraj zamontowałem no ale cóż węże twarde i baloniaste się robią oraz wyrzuca mi płyn . Pewnie skończy się na rwaniu głowicy ,ale tego już nie odpuszczę jak zamruczy i się umyję to wstawię fotki co prawda wolałbym awtomata no cóż tego dnia nie było w zasięgu mojej kieszeni .
No i tyle łot to cała historia do powrotu terka .
Pozdrawiam WŁADCÓW ZIEMI