Witam na wstępie szanownych szczęsliwych posiadaczy Terracanów.
Jestem z Gdyni, właśnie sprzedałem zmotaną Vitarę i poszukuje auta łączącego zalety osobówki i terenówki. Padło na Terracana który ma budowe solidnego auta terenowego, mocny i nowoczesny motor i sporo miejsca w środku.
Po zakupie będe się starał przystosować auto do porusznia się w terenie. Mam pracę która wymaga od mnie porusznia sie po budowach, oprócz tego kręci mnie jazda w terenie. Mam jakieś tam doświadczenie z rajdów przeprawowych.
Zaczynam temat w którym mam nadzieję pomożecie mi w wyborze auta. Szukam czegoś w cenie około 30 tyś. Może być lekko robity. Stan lakieru itp mnie specjalnie nie obchodzi (i tak go porysuje gałęziami w lesie ). Za to chciałbym auto mechanicznie bez zarzutu.
Rozpatruje kupienie też innego auta terenowego nie starszego niż 2000 r. i w podobniej cenie. Wczoraj też oglądaliśmy Disco 2001 ale zdecydowanie mnie nie zachwyciło: ciasne wnętrze, prowadzi się kiepsko, sprzęgło jakoś sarpało....
Oglądałem wczoraj Terracana 2002 w komisie w Gdyni:
http://otomoto.pl/hyundai-terracan-i-wl ... 30860.html
i tak:
1. Dość luźno chodzi dzwignia biegów (wyrobiona?)
2. Podczas jazdy silnik chodził w miarę ok, zawias miekki ale bez jakiegoś specjalnego stukania itp
3. Ze zdziwniem stwierdziłem że cała rama ma nalot korozyjny w postaci drobnych rudych wykwitów można w nadkolach też zauważyć drobne miejsca korozji.
4. Książka serwisowa z ostatnim wpisem z 2006 z przebiegiem 180 tyś. Obecnie na blacie 189
Co myslicie? Czy auta z 2002 mogą już być skorodowane Przy mojej Octavi 2001 wyglądał jak 2 razy starszy