Tajemnicze stukanie

[nizak102]

Witaj
tak mam pomysł - otwórz maskę (oczywiscie w czasie postoju) pochyl sie od strony pompy wtryskowej i złap za drazek kierowniczy tuż (naprawde mozliwie najblizej jak sie da) przy komorze grodziowej (grodzi z kabiną) i pomachaj tym ile sily masz w rękach tak góra dół. Podejrzewam ze masz wywalone łozyska na kolumnie kierowniczej i kolumna jest do regeneracji lub do śmieci.
p.s.
przegub i wielowypust na drązku kierowniczym (ten co jest w komorze silnika) pewnie jest dobry
pozdrawiam
Mateusz

sprawdzcie i dajcie znaka

[Coyote]

Jestem, przepraszam, że tak długo......

Byłem, sprawdziłem. To nie to. Jeżeli chodzi o drążek pomiędzy przekładnią a ścianą grodziową, to nie to


Czekam na dalsze pomysły bo sam już nie wiem...

[Coyote]

Spróbowałem dokręcić trochę śrubę kasującą luz na przekładni kątowej układu kierowniczego i jakby na jakiś czas stukanie ustało. Na jakiś czas co oznacza, że po przejechaniu może 40km znowu słychać stukanie i czuć to na kierownicy.....

[barzuc]

Może masz już niestety wybite łożysko (lub oba) na samej kolumnie - sprawdzenie - tak jak wcześniej napisałe Mateusz.

[wooldi]

A ramię przekładni kierowniczej i to drugie ramię, po drugiej stronie? Żadnych luzów?

[climbero]

Panowie i Panie. Żeby nie generować dodatkowych tematów. U mnie stuki na zakrętach doprowadzały mnie do szału. Wymieniłem wąs przy przekładni. Okazało się, że stary wąs był jeszcze w znośnym stanie ale jak kupiłem nowy to go założyłem i co się okazało. Po odkręceniu wąsa od drążków zacząłem nim ciągnąć do przodu i do tyłu. W położeniu do przodu i na środku nie było żadnych luzów. Natomiast w położeniu maksymalnie do siebie, czyli tak jakbym skręcił na maksa w lewo, wyczuwalne są luzy na przekładni, które generują własnie te stuki. Wygląda jakby dolne łożysko na przekładnie miało luz. I teraz pytanie które już padało na forum ale nikt na nie nie odpowiedział. Czy ktoś rozbierał już przekładnie i czy można dostać do niej jakieś łożyska ?

[nacarret]

Siema! Z tym stukiem-pukiem miałem też nerwa bo wszystko wymienione a dalej wali i to czasami mocno. Przypadkiem kumpel wypatrzył że to łącznik drążka stabilizatora. Niby skręcony ,a na wykrzyżu łącznik walił bo jak dla mnie otwór w drążku jest za duży i stożek od łącznika się nie blokuje. Najszybciej walnie na poprzecznej bujance,lewe koło idzie do dołu ,a prawe do góry lub na odwrót i wtedy jest łupnięcie.