Pomocy co to może być?

[kris_lodz200E]

Wszystko na forum jest opisane, sprawdza się na rozgrzanej skrzyni tzn po około 20min jazdy miejskiej lub po 20km jazdy na trasie. Zatrzymać auto, przejść przez wszystkie biegi, wrzucić na P, odczekać około 2minut i sprawdzić poziom. Silnik cały czas włączony!

Co do szarpania, tak wymiana oleju powinna dać efekt, choć podejrzewam, że nie za pierwszym razem. Jeśli macie warunki i wiecie jaki filtr siedzi w skrzyni proponuję go również wymienić.

[Rothmans]

Witam
Dzisiaj była próba nr 2
Samochód ładnie odpala na mrozie nic nie kopci, ładnie jeździe bieg też dobrze wchodzą ale jest następny problem, rdza ramy, podwozia, sprzedawca zapewnia mnie ze ruda na ramie to codzienność ale porobiłem zdjęcia chce usłyszeć wasze zdanie
No i ten drążek kierowniczy też taki zardzewiały? Tam na zdjęciu zdjęciu zardzewiała osłona hmm baku chyba?
Czy to jest norma? Samochód raczej nie po powodzi gdyż nie lakierowany żaden element, i ładny suchy w środku wszystko działa beż zastrzeżeń. Czy po prostu ktoś zaniedbał z zabezpieczeniem antykorozyjnym?

[barzuc]

Szczerze - patrząc po zdjęciach - super nie jest, ale jakiejś tragedii też chyba nie ma, ale na żywo może obraz być z goła inny. Jeśli rdza na ramie jest powierzchowna - to chyba można olać, jeśli głębiej wlazła - odejdź od egzemplarza i zapomnij o nim.
Co do osłony zbiornika - norma że gniją, ja swojej praktycznie nie miałem (była "na sztukę"), za nowa w ASO zapłaciłem ~250zł, ta tutaj jest trochę ruda, ale nie wygląda na przegnitą, zbiornik jest z tworzywa, więc nie ma strachu, co prawda zbiornik razem z osłoną na jednych śrubach wisi, ale spaść nie powinien

Auto wygląda jakby stało ostatnio więc będzie siłą rzeczy trochę powierzchniowo rdzewiał - sam musisz ocenić dużo to czy mało. Po zdjęciach nikt werdyktu nie wyda.

Osobiście dużo bardziej martwiłbym się przerdzewiałymi przewodami hamulcowymi - zdaje się, że nie wyglądają najlepiej, a jak pierdzielną to kaplica. Mi walnęły nad zbiornikiem paliwa gdzie ich nie widać, całe szczęście że blisko domu - po ich zdjęciu okazało się, że były tak skorodowane, że można je było łamać / zgniatać palcami jednej ręki.

[Rothmans]

No właśnie mam dylemat nie wiem co robić heh
Nie wiem może myli komorę silnikową i popsikali jakimś kwasem , no silnik był myty na 100%
Zgadza się samochód podobno trochę stoji więc nie wiem czy właśnie nie jeżdżony a rdza tak szybko potęguje czy porostu czysty od spodu i tak to rzuca się w oczy

[irek]

Witam

Mam automat i zaczął mi szarpać lekko przy hamowaniu.
Tak jak koledzy piszą - wymieniłem płyn. Nie pomogło od razu ale... przestał szarpać
Teraz wymieniam (statycznie wiec około 1/3 obietosci) co każdą wymianę w silniku (eksta 200 zł w warsztacie niestety)
Ale jak z oszczędności nie wymieniłem - szarpanie wraca ... i ustępuje po wymianie (około 1000 km)

Co do ramy - weź młotek i stuknij pare razy.
Moim zdaniem jest cała tylko nigdy nie konserwowana.
Wiec odbijesz tylko troche rdzy ale młoteczek nie wpadnie...
Ramy np w L200 rdzewiały jeszcze na gwarancji (widziałem i tragedia)

Jeśli zdecydujesz się na zakup koniecznie trzeba zabezpieczyć całość

Za wypowiedzią jednego z kolegów z innego forum...
Technologie są takie jak mają firmy zajmujące się zabezpieczaniami antykorozyjnymi: mycie hiper-dokładne (chemią na podnośniku), suszenie, czyszczenie do żywego, odtłuszczenie, reakcyjna, podkład, samo zabezpieczenie. (niezły jest Novol, bardzo dobry Terotex, chyba Terotex...) Tyle, że w Polsce są dwie- trzy takie firmy, a jedyna którą mogę polecić nie chce dźwigać aut powyżej 1,5 tony i twierdzą, że jak podają swoją cenę za oczyszczenie i przygotowanie do zabezpieczenia, taką żeby do tego nie dopłacać, to nikt nie chce tego robić i ludzie proszą tylko delikatnie podczyścić i zrobić samo zabezpieczenie.

Opcja druga to szukaj blacharza na wsi, taniego, takiego co robi Golfy II i Ursusy i nie potrafi tak malować, że ma zamówienia na drzwi czy błotnik. Tylko taki będzie chciał się bawić w czyszczenie do żywego i zabezpieczenie, większość (95%) powie Ci, że się im to nie opłaca, a taki się przyłoży i zrobi. Może nie będzie to wielce estetyczne, ale może być skuteczne. Ważne, żeby takiemu dostarczyć materiały, polecam farby Novola (reaktywna jest super, tak twierdzi znajomy restaurujący Citroeny).

Inne opcje to strata czasu, lepiej kup sobie Karchcera z lancą specjalną, zagiętą do góry i myj auto po każdym błocie, myj zimą (jak nie masz gdzie to jeździj na mycie podwozia), myj po zimie i zimą nie parkuj w ciepłym garażu tylko na dworzu. I to naprawdę jest niezła metoda, rama gnije od syfu jaki na sobie i w sobie wozi. Najgorsze rzeczy to wożenie błota (zbiera się szczególnie z tyłu) i wożenie soli wiosną. Ewentualnie możesz kupić Brunox i szczotkę drucianą, nie mówię, że nic to nie daje, na pewno więcej niż pseudozabezpieczenia typu Valvoline...

[barzuc]

Weź auto na kanał... weź mlotek do ręki, jak sprzedawca nie zacznie panikować machać rękami i rzucać mięsem - to zacznij pukać tu i ówdzie. Jak nigdzie dziura się nie zrobi - możesz się dalej zastanawiać.
A na poważnie - na odległość wiele nie poradzi nikt. Może masz zaufanego mechanika albo kogoś kto autami handluje, jeździ lawetą czy ogólnie na co dzień ma styczność z autami - weź ze sobą niech obejrzy Inny sposób (u mnie działał jak szukałem) - weź na oglądanie kogoś komu nie zależy, a jeszcze lepiej kogoś kto jest przeciwny takim samochodom / marce itp. - spojrzy z boku, oceni krytycznie, wytknie wszystkie dziwne rzeczy, których ty jako zainteresowany (i widzę, że chyba trochę napalony) nie zauważasz. Na pewno zanim cokolwiek kupisz - obejrzyj kilka / kilkanaście egzemplarzy tego samego auta. Możesz wrócić do "pierwszego", ale nie kupuj pierwszego który oglądasz Zobaczysz jak zmienia się postrzeganie... tak od 5 szt. inaczej zaczynasz patrzeć, widzisz co jest normalne (czyt. mają wszystkie / większość) co jest niezwykłe lub dziwne, czego brakuje a co jest więcej. Coś nie pasuje - nawet jak nie wiesz co - odejdź. Nic na siłę.

[Rothmans]

Mówisz znajomego co sie zna heh
Chociaż osobiście Irka nie znam ale samochodzik jest nie daleko jego a widzę obeznany w temacie.
Co do tej firmy co podnoszą 1,5k tony gdzies widziałem ich ogłoszenie i szkoda bo na prawdę oddał bym tam samochód ale waga nie ta
Właśnie też mi sie wydaje że nigdy nie była konserwowana ta rama
Samochód ma oryginalny przebieg 212k książka serwisowa prowadzona do końca i potwierdzona przez serwis w Niemczech
Środek nie jest zjechany widać zadbany, jedynie szok przeżyłem jak zobaczyłem tą ramę, wcześniej miałem Santa Fe i jakoś nie miałem takich problemów

[Rothmans]

Dobra posłucham sie rad i poczekam może coś wpadnie ciekawego ale z mazowieckim ciężko z tym widzę

[barzuc]

Pierwszy strzał - na alledrogo masz 7 (z czego 2 to ten sam) ofert z mazowieckiego. Zobacz wszystkie, co masz w promieniu 20-30 km obejrzyj na żywo. Dobry początek, niczego nie musisz kupować, ale złapiesz lepsze rozeznanie, co więcej zobaczysz nawet tylko na tych kilku szt. jak zmienia się Twoje podejście i co zaczniesz zauważać. Ja jak szukałem auta - na dzień dobry sprawdzałem VIN - ale nie ten w komorze silnika a na ramie (za prawym tylnym kołem) - w kilku przypadkach było tak, że sprzedający pierwszy raz widział gdzie VIN jest wybity i zwykle przestawał totalne brednie opowiadać

[Rothmans]

Ale widzisz mam wymagania
Jestem osoba niepełnosprawną potrzebuje automatu no i ma być pełna opcja
Minimum 2004 rok produkcji no 2003 też by przeszedł
A takowych nie ma, a jeździć po Polsce to ja już dziękuję w swoim życiu nie raz jechałem w pomorskie do 100% niebitego auta sprowadzonego świeżo ze Szwajcarii a rzeczywistość była zupełnie inna