Witam Kolegów ponownie po długiej nieobecności. Może tym razem uda mi się dodać coś więcej od siebie do wspólnych doświadczeń z naszymi terracanami, ale póki co chciałem jeszcze raz prosić o pomoc, zwłaszcza wytrawnych znawców tematu w takiej oto sprawie: kupiłem onegdaj terracana (2005 r. 163 KM) z automatyczną skrzynią i trójpozycyjnym, manualnym (tak mi się wydawało) przełącznikiem napędów. Niedługo po zakupie zauważyłem, że nie pali kontrolka od napędu 4H oraz praktycznie cały czas mam załączony napęd na przód, nawet z przełacznikiem w pozycji 2H. Opisałem to w jednym z postów. Jakiś czas potem, będąc przekonany że jadę bezpiecznie z 4H, na śliskiej drodze po nocnym przymrozku zatańczyłem tak, że tylko dlatego, że sam poruszałem się wolno i nic innego nie jechało obyło się bez tragicznych konsekwencji. Lekkie dodanie gazu przy wyjeździe na główną drogę obróciło mnie o 270 stopni... i nic nie byłem w stanie z tym zrobić, żadna kontra, nic. Na szczęście skończyło się tylko popękanym plastikiem tylnego zderzaka w starciu z blaszaną barierką. Miałem wyjaśnić te problemy, ale sprawy życiowe sprawiły, że musiałem terka odłożyć na dość długo.
W tym roku czyszcząc gruntownie wnętrze ku swemu zdziwieniu pod fotelem kierowcy natknąłem się ... na moduł ECU BorgWarner, który jak wiadomo steruje pracą TOD (tutaj przy okazji filmik poglądowy dla tych, którzy może jeszcze nie do końca wiedzą jak to działa:
https://www.youtube.com/watch?v=QWiFl9K3WqI). Żeby było śmieszniej, krótko potem przypadkiem zwróciłem uwagę co pisze na odwrotnej stronie osłony przeciwsłonecznej kierowcy, a tam: instrukcja używania przełącznika AUTO/LOW

! Wychodzi więc na to, że mam auto z TOD'em (stąd ten stały napęd na przód podczas ruszania mimo wybranej pozycji 2H i brak kontrolki 4H), ale uzbrojone w przełącznik z manuala. Poprzedni właściciel zatarł już za sobą ślady, więc tu już się nie dowiem kto i po co mógł zrobić taki myk, dlatego pojechałem do serwisu, ale tutaj też niewiele wskórałem. No i jestem w kropce. Nie wiem po co ktoś się bawił w takie zamiany? Nie wiem czy pozycje 2H i 4H czymś się od siebie różnią np. różnym rozdziałem momentu obrotowego miedzy osie, ponoć da się coś takiego zrobić odpowiednio sterując prądami ECU, ale nigdzie nie mogę znaleźć niczego, jak to sprawdzić, potwierdzić, zmierzyć.. Natomiast 4L na pewno odpowiada LOW - słyszę wyraźne zapięcie reduktora i auto idzie jak czołg tyle że wolno, no ale taki jest przecież sens reduktora... Słyszałem że ktoś na forum Sorento opisywał jakieś podobne historie, ale nigdzie nie mogę znaleźć nawet linka do tego wątku nie mówiąc o samym wątku. Może coś wiecie na temat takich przeróbek? Wiem, że robert38 przerabiał ten temat, przegladałem wszystkie jego posty i może coś mi umknęło, ale nie umiem znaleźć szczegółów. A może znacie kogoś w okolicy Poznania lub Piły dla kogo te napędy i systemy sterowania nimi nie są czarną magią. Muszę to ogarnąć i uczynić zdatnym do użytku, bo zbliża się zima i jeżeli mam znowu jeździć z duszą na ramieniu, to wolę chyba dojazdy PKS'em.
Pozdrawiam.