autor: jarko31 » 26 lip 2018, 15:02
HAHA tylko mi śmiać sie pozostało. Qwa tych mechaników co mi to regenerowali to bym za jaja powiesił. Dziś rano nie odpaliłem samochodu. Już po wymianie końcówek wtryskiwaczy odbierając go od mwechanika zgasł mi po 2 sekundach drugie kręcenie nie dało rezultatu dopiero za trzecim. I tak było do dziś. Dziś odpalił za pierwszym razem po sekundzie zgasł i już nastepne kręcenia nie pomogły.Ma ktoś pomysła. Odholowałem go do innego warsztatu Hyundaia może coś pomogą. Ale pytanie jest takie czy tamten mechanik spieprzył coś przy regeneracji wtryskiwaczy lub montażu że przestał palić. Dadam że przed regeneracją wsztystkiego palił od dotknięcia kluczyka nawet w te siarczyste mrozy.
Terracan 2,9 CDRi, 120kW / 163KM rok 2004 czarny lift 2 calusie na spręzynkach lovelasów